Minister zdrowia o kontroli w sprawie szczepień poza kolejnością. "Nie można udawać, że ta sytuacja odbywała się bez nadzoru"

Adam Niedzielski, minister zdrowia
Adam Niedzielski, minister zdrowia
Źródło: TVN24
W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego kilka dni temu zaszczepiono przeciwko COVID-19 kilkanaście znanych osób poza kolejnością. W ocenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego doszło do celowego złamania zasad programu szczepień.

Akcja szczepienia przeciwko COVID-19 ruszyła w Polsce 27 grudnia. Jako pierwsi - na etapie zero - powinni być zaszczepieni między innymi pracownicy ochrony zdrowia. W ostatnich dniach jednak zaszczepione zostały osoby spoza tej grupy.

Po doniesieniach medialnych o szczepieniach osób spoza "grupy 0" resort zdrowia zlecił Narodowemu Funduszowi Zdrowia kontrolę w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym.

Szczepienia przeciwko COVID-19. "Doszło do celowego złamania zasad Narodowego Programu Szczepień"

Minister zdrowia Adam Niedzielski na wtorkowej (05.01) konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przedstawił informację z pierwszego dnia kontroli prowadzonej przez Narodowy Fundusz Zdrowia w WUM. - Z całą pewnością możemy stwierdzić, że doszło do celowego złamania zasad Narodowego Programu Szczepień. Ta celowość jest potwierdzona kilkoma faktami - przekazał.

Niedzielski poinformował, że osoby, którym podano szczepionkę przeciwko COVID-19 poza kolejnością "zostały zarejestrowane jako personel niemedyczny pracujący w szpitalu".

- W pliku, który został przesłany do centrum e-Zdrowia, w którym znajdowały się właśnie nazwiska osób upoważnionych do szczepienia, znajdowały się nazwiska tych osób - mówił minister.

Szczepienia przeciwko COVID-19. WUM może dostać karę "powyżej 250 tysięcy złotych"

Nieprawidłowości, które wypłynęły już pierwszego dnia kontroli - w ocenie ministra - "są podstawą do nałożenia kary w wysokości powyżej 250 tysięcy złotych." - To jest minimalna kara, z jaką musi się liczyć Uniwersyteckie Centrum Kliniczne WUM w przypadku naruszenia zasad Narodowego Programu Szczepień - powiedział. Nie wykluczone za kara nałożona na placówkę będzie jeszcze wyższa.

Niedzielski podkreślał, że "organizacja szczepienia osób spoza właściwej grupy była przeprowadzona z dużym wyprzedzeniem". - To nie była sytuacja nagła, gdzie były osoby zaproszone, w związku z tym te wszystkie tłumaczenia, z jakimi mamy do czynienia w przestrzeni publicznej, są po prostu nieprawdziwe - mówił. Minister zwrócił uwagę, że lista osób oczekujących na szczepienie w WUM liczy 10 tysięcy osób.

- Oznacza to, że przez ten zabieg podmiany kolejności i wstawienia do listy, która została przysłana do rejestracji na szczepienie, bardzo duża grupa osób nie ma dostępu do szczepień - przekonywał.

Minister dodał, że kontrola powinna zweryfikować jeszcze kilka wątków. Między innymi, czy personelowi w WUM była przedstawiona możliwość szczepienia. - Domyślamy się, że tak nie było - powiedział Niedzielski.

Kontrola ma także wykazać, czy dopisanie osób do listy szczepień zostało dokonane na poziomie przedmiotu szczepiącego, Centrum Klinicznego WUM czy samego Uniwersytetu.

Szczepienia przeciwko COVID-19. Kto odpowie za nieprawidłowości?

Minister odniósł się także do postawy władz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, które ciągle zmieniają swoje stanowisko.

- Na początku obserwowaliśmy postawę na briefingu pana rektora profesora Zbigniewa Gacionga [rektora WUM - przyp. red.], który informował nas, że o niczym nie wiedział, że działo się to w jednej ze spółek, której oczywiście właścicielem w stu procentach jest Uniwersytet Medyczny. Teraz widzimy w mediach i zdjęcia, i również deklaracje między innymi pani Krystyny Jandy, która mówiła o tym, że rektor doskonale wiedział o całym procederze - powiedział Niedzielski.

- Nie można udawać, że ta sytuacja odbywała się bez nadzoru, że tutaj tylko odpowiedzialność jest wyłącznie skoncentrowana na jednej osobie - dodał. - Odwaga przyznania się do winy, do odpowiedzialności jest również honorowym wyjściem z tej sytuacji. Dlatego apeluję do wszystkich, zarówno do władz WUM-u, jak i do osób zaszczepionych, żeby tej odwagi cywilnej im nie zabrakło, żeby przyznali się w tej sytuacji do swojej odpowiedzialności, i tam, gdzie nie ma narzędzi formalnych, żeby ta odpowiedzialność skończyła się skruchą przynajmniej i pokorą - oświadczył minister Niedzielski.

"Na pewno nie jestem zadowolony". Rektor WUM o kontrowersyjnych szczepieniach osób spoza "grupy zero"

TVN24

Zobacz także:

Chory na COVID-19 został okradziony na łożu śmierci. "Konto wyczyszczone praktycznie do zera"

Szczepienia przeciwko COVID-19. Opublikowano listę punktów. Gdzie można się zaszczepić?

Koronawirus w Polsce. Najnowsze dane z 5 stycznia - 7 624 nowych zakażeń, zmarło 341 chorych

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło: TVN24|PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

podziel się:

Pozostałe wiadomości