Premier Nowej Zelandii reaguje szybko. Wprowadza narodowy lockdown, gdy po pół roku pojawił się pierwszy pacjent

Medycy badają COVID-19.
tuachanwatthana/Getty Images
Źródło: iStockphoto
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła we wtorek (17 sierpnia) decyzję o wprowadzeniu surowego lockdownu w całym kraju po tym, jak w największym mieście kraju, Auckland, wykryto pierwsze od pół roku zakażenie koronawirusem.

Narodowy lockdown w Nowej Zelandii

Lockdown w Nowej Zelandii rozpocznie się w środę (18 sierpnia) i będzie trwał przez trzy dni . Jedynie Auckland i Coromandel, które zakażony odwiedził w ostatnim czasie, zostaną zamknięte na tydzień.

W ramach obostrzeń zamknięte zostaną szkoły, biura i przedsiębiorstwa. Świadczone będą jedynie najbardziej podstawowe usługi.

- Najlepsze, co możemy zrobić, by jak najszybciej sobie z tym poradzić, to stanowcze postępowanie - oceniła Ardern podczas konferencji prasowej. - Wychodzimy z założenia, że lepiej jest zacząć od najwyższego poziomu restrykcji i powoli z niego schodzić, niż robić na odwrót i obserwować, jak szybko rozprzestrzenia się wirus - powiedziała.

Jak dodała, podejrzewa się, że nowy przypadek zakażenia był spowodowany wariantem Delta. Poprzednio ostatnią infekcję w kraju odnotowano w lutym.

Koronawirus w Nowej Zelandii

W Nowej Zelandii funkcjonowały surowe ograniczenia, co pomogło opanować rozwój pandemii w tym kraju. Od ponad roku nie wprowadzono najwyższego, 4. stopnia lockdownu. Większość Nowozelandczyków nie jest zaszczepiona. Jedynie 22 proc. osób powyżej 16. roku życia przyjęło szczepionkę przeciw COVID-19.

Od początku pandemii odnotowano tam ok. 2,5 tys. przypadków infekcji koronawirusem, w tym 26 zgonów.

Zobacz wideo: Nowozelandczycy spragnieni sportu. Ponad 4 tysiące osób startowało w jednej z najstarszych imprez biegowych w kraju

Xinhua/x-news

Zobacz także:

Autor: Kamila Glińska

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto

podziel się:

Pozostałe wiadomości