Jak trzecia dawka Moderny wpływa na nowe warianty koronawirusa? Rewelacyjne doniesienia

trzecia dawka moderny
SCIENCE PHOTO LIBRARY/Getty Images
Badania pokazały jak trzecia dawka Moderny wpływa na ochronę przed nowymi wariantami koronawirusa. Przeciwciała neutralizujące wariant Delta zwiększyły się 42-krotnie. Jednak w Polsce wzrasta liczba niewykorzystanych dawek, które są utylizowane.

Trzecia dawka Moderny

Konieczne może być zaszczepienie trzecią dawką Moderny, przypominającą. Koncern zaszczepił uczestników badania po raz kolejny, jednak tym razem dawka była o połowę mniejsza. Reakcja była dobra, a przeciwciała neutralizujące wariant Delta zwiększyły się 42-krotnie.

- Okazało się, że podanie trzeciej dawki szczepionki prowadziło do znacznego zwiększenia miana przeciwciał neutralizujących dla wszystkich badanych niepokojących wariantów koronawirusa SARS-CoV-2: 32-krotnie wobec wariantu Beta (B.1.351), 43,6-krotnie wobec wariantu Gamma (P.1) oraz 42,3-krotnie wobec wariantu Delta (B.1.617.2) - wyjaśnia doktor Fiałek.

Podobne badania przeprowadził Pfizer. Wynikało z nich, że po trzeciej dawce jest 5 razy większa ochrona przeciw wariantowi Delta, a dodatkowo wzrosła także odporność na wariant podstawowy i wariant Beta.

Trzecią dawkę, jako pierwszy wprowadził Izrael. W ostatnim czasie dużo się mówi o podawaniu trzeciej dawki w Polsce, szczególnie grupom ryzyka. Mowa o osobach z immunosupresją, m.in. po przeszczepach oraz pacjentów onkologicznych.

Utylizowanie szczepionek w Polsce

Polska dostała już 50 milionów dawek szczepionek przeciwko COVID-19. Niestety tych magazynowanych dawek nie da się wykorzystać, bo wciąż mało osób zgłasza się na szczepienia, tj. ok. 200 dziennie. Jak wynika z rządowego raportu szczepień, w lipcu w ciągu dwóch tygodni zneutralizowano 88 tysięcy dawek. Teraz ta liczba może być znacznie wyższa, bo informacje podawane są co tydzień.

- Problem utylizowania dawek szczepionek będzie narastał. Mamy około 40 tys. zamrożonych dawek i sądząc po zainteresowaniu, nie wykorzystamy ich przed upływem sześciomiesięcznego terminu ważności - wyjaśnił w rozmowie z WP dr Edwin Kuźnik, przewodniczący szpitalnego zespołu ds. szczepień przeciwko COVID-19 w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.

Zainteresowanie szczepionkami znacznie spadło i niemożliwym staje się wykorzystanie zgromadzonych zapasów.

- Chyba że pojawi się pewien rodzaj przymusu szczepień, podobnie jak we Francji związany z obostrzeniami dla niezaszczepionych. Dobrym pomysłem jest sprzedaż dawek do innych krajów, które nie korzystają z unijnego kontraktu na dostawy. Nadszedł czas, aby producenci przygotowali szczepionki w jednodawkowych opakowaniach. To ograniczyłoby straty - komentuje dr Kuźnik w rozmowie z WP.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Paszport covidowy – czy to działa?

Dzień Dobry Wakacje

Autor: Daria Pacańska

podziel się:

Pozostałe wiadomości