Matka, która zostawiła córkę w oknie życia, chce ją odzyskać. "Oświadczyła, że zrobiła to w chwili załamania nerwowego"

okno życia, częstochowa
TVN24/x-news
Matka, która w poniedziałek (16 sierpnia) pozostawiła niespełna dwuletnią dziewczynkę w oknie życia w Częstochowie, oświadczyła, że żałuje tego, co zrobiła i chce ją odzyskać. O tym, co stanie się z dzieckiem zadecyduje teraz sąd rodzinny.

Matka chce odzyskać córkę pozostawioną w oknie życia

Dziewczynka została pozostawiona w oknie życia w Częstochowie. Do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ wpłynęły materiały z policji dotyczące tej sprawy. Wynikało z nich, że dziecko, które zostało pozostawione w oknie życia, było zadbane, nie miało żadnych śladów przemocy, czy innych obrażeń. Potwierdzili to lekarze, którzy zbadali dziewczynkę.

- Matka dziecka skontaktowała się z policją i oświadczyła, że pozostawiła córkę w oknie życia w chwili załamania nerwowego. Stwierdziła, że żałuje tego, co zrobiła i chce dziecko odzyskać – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.

Po analizie materiałów postępowania sprawdzającego prokurator wydał postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia w tej sprawie. - Jak uzasadnił, pozostawienie dziecka w oknie życia nie wyczerpuje, co do zasady, znamion przestępstwa porzucenia dziecka lub innego czynu zabronionego, ponieważ daje mu gwarancję opieki i nie naraża go na żadne niebezpieczeństwo – wskazał rzecznik.

O przyszłości dziewczynki zdecyduje sąd rodzinny. - Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wyda postanowienie, czy zostanie wydane zarządzenie tymczasowe o umieszczeniu dziecka w którejś placówce opieki i gdyby takie zarządzenie wydał, zostanie wszczęte postępowanie o wydanie zarządzeń opiekuńczych - wtedy sąd podejmie decyzję, co dalej będzie z tym dzieckiem. Na razie jest ono w szpitalu – powiedział PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz.

Okno życia w Częstochowie

O znalezieniu dziewczynki informował na swoim facebookowym profilu dyrektor Caritas Archidiecezji Częstochowskiej ks. Marek Bator. Zgodnie z informacjami placówki tamtejsze okno życia zostało otwarte w 2008 r. przy ul. św. Kazimierza 1. Opiekują się nim siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, które prowadzą tam Dom Życia i Nadziei im. bł. Edmunda Bojanowskiego.

Caritas wskazuje, że okno życia to miejsce, gdzie kobiety, które nie mają możliwości zapewnienia swojemu nowo narodzonemu dziecku opieki, mogą anonimowo pozostawić niemowlę, ratując tym samym jego życie.

Pierwsze dziecko – ok. trzymiesięczny chłopczyk - znalazł się w częstochowskim oknie życia w końcu maja 2010 r. W 2013 r. schronienie znalazło tam trzech nowo narodzonych chłopców – kolejno w marcu, wrześniu i październiku.

Zobacz wideo: Dwumiesięczna dziewczynka zostawiona w oknie życia w Koszalinie. Była zadbana i najedzona

TVN24/x-news

Zobacz także:

Autor: Kamila Glińska

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości