Sylwia Grzeszczak i Liber razem w DDTVN. Tylko nam opowiedzieli o wspólnej pracy i życiu

Sylwia Grzeszczak miała zaledwie 17 lat, kiedy przyszła na casting do grupy muzycznej Ascetoholix, której liderem był Marcin Piotrowski, szerszej publiczności znany jako Liber. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dziś Sylwia i Marcin są rodzicami czteroletniej Bogny. Przez wiele lat zapracowali sobie na miano jednej z najlepiej chroniących swoją prywatność par w rodzimym show-biznesie.

Sylwia i Liber na Sylwestrze TVN

Sylwia Grzeszczak i Liber w tym roku wystąpią na Placu Bankowym podczas sylwestrowej nocy z TVN. Artyści zdradzili, że zaśpiewają razem i osobno. Jakie niespodzianki przygotowali dla widzów?

Na pewno zaśpiewam swój najnowszy hicior „Dobre myśli”. Nie możemy się doczekać bardzo. Ja zaśpiewam również solowo, Marcin również zaśpiewa.

– zdradziła Sylwia.

W Sylwestra usłyszymy też góralskie rytmy, które zaprezentuje partner Sylwii wraz z zespołem InoRos. Jak przyznał Marcin, jest on autorem tekstów, muzykę tworzą członkowie zespołu.

Czasem się spotykamy, czasem korespondencyjnie. Nasz pierwszy utwór pochodzi z roku 2012, to było czyste szaleństwo.

– dodał Marcin.

Jacek Cygan - obecność w karierze muzycznej

Sylwia przyznała, że na początku kariery Jacek Cygan bardzo ją wspierał, za co wokalista jest bardzo wdzięczna. Miło wspomina współpracę.

Jest to olbrzymia, piękna postać. Bardzo się cieszę, że do tego doszło, napisał piękny tekst. Śpiewam to na koncertach, jest naprawdę rewelacyjny.

– dodała Sylwia.

Utrzymywanie prywatności

Sylwia wraz z Marcinem i dzieckiem mieszka w swoim rodzinnym mieście, Poznaniu. Jak przyznała, cieszy się, że tam toczy się jej życie. Być może właśnie odległość daje jej szanse na spokój i zachowanie prywatności.

Nigdy nie byliśmy za tym, aby z prywatnością iść do mediów. Rozmawiamy głównie o muzyce, jesteśmy tu właśnie ze względu na Sylwester, gdzie występujemy razem. Bardzo nas to cieszy i nie możemy się tego doczekać.

- wytłumaczyła Sylwia.

Artyści są jak ogień i woda, jak odnajdują się razem na scenie?

Utwór, który wykonamy teraz wspólnie, to jest taki celowy powrót po w sumie 10 latach od wspólnej płyty „ona i ja”, którą do dzisiaj wspominamy. To był bardzo ważny album dla nas. Później udało nam się spełnić nasze założenia, że każdy z nas idzie inną drogą. Takie zwieńczenie, taką klamrę 10-lecia zrobiliśmy utwór „Dobre myśli”.

– powiedział Marcin.

Kariery artystów toczą się oddzielnie, jednak jak przyznali, w ich związku nie ma zazdrości. Każdy zajmuje się swoim materiałem i pracuje nad nowymi piosenkami. Sylwia też uchybiła rąbka tajemnicy i zdradziła, że w związku to ona jest ogniem, a Liber wodą, spokojniejszą osobą.

Zazdrości nie ma i być może też dlatego, że na początku nie posiadaliśmy managera, wiec trzeba było radzić sobie samemu, od początku tej kariery musieliśmy logistycznie wszystko ogarnąć. Teraz są zupełnie inne czasy.

– dodała Sylwia.

Spektakularne występy i teledyski Sylwii Grzeszczak

Sylwia podczas koncertów potrafi rozgrzać publiczność i zrobić prawdziwe show. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku teledysków, które dopracowane są w każdym najmniejszym detalu. Skąd inspiracje na takie projekty?

Moja głowa tworzy to wszystko. Oczywiście współpracuje z ludźmi, którzy mi pomagają w osiągnięciu sukcesu, natomiast moja głowa na co dzień pracuje bardzo mocno i intensywnie, wytwarza nowe pomysły, bez tego nie mogę funkcjonować.

– przyznała Sylwia.

Czy córka Sylwii i Marcina pójdzie w ślady rodziców? Na radzie 4-letnia Bogna ma jeszcze dużo czasu. Artyści przyznali, że będą wspierać córkę, jakąkolwiek drogę wybierze.

Warto wspierać dzieciaki, podążać za nimi w jakiejś takiej wizji, nie narzucać. Moi rodzice pozwolili mi iść drogą muzyka, tak pięknie to rozwijali we mnie, że mogę im tylko dziękować i życzyć nam jako parze, żeby tak samo, rozwijać tego dzieciaka fajnie.

- podsumowała artystka.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości