Stanisław Wolski nie żyje. Aktor zmarł nagle. "Był człowiekiem niosącym nam radość, zapewniając pogodę ducha"

Świeczki
Fot. Alicia Llop / Getty Images
Stanisław Wolski, znany wrocławski aktor i animator kultury, zmarł w czwartek rano. Miał 72 lata. Informację o jego śmierci podał Teatr Kalambur.

Stanisław Wolski nie żyje

25 lutego zmarł aktor i animator kultury Stanisław Wolski. - Odszedł od nas dziś rano. Nie wiemy, co więcej można w tej chwili napisać. Brak słów - podał na Facebooku wrocławski Teatr Kalambur.

- Rozmawialiśmy jeszcze wczoraj wieczorem. Umawialiśmy się na dziś na telefon, na spotkanie wreszcie, może gdzieś w parku… Jak zwykle żartował, miał pomysły, plany. Dziś rano dowiedzieliśmy się, że już ich nie zrealizuje - czytamy w poście.

Stanisław Wolski zmarł

Stanisław Wolski urodził się w 1948 r. Na początku lat 80.XX w. zdał eksternistycznie egzamin aktorski we Wrocławiu. Był znanym we Wrocławiu animatorem kultury - wystawiał choćby jasełka na tamtejszym rynku. Założył alternatywną grupę teatralną "Theatrum 70". W latach 70. XX w. współtworzył wraz z Krzysztofem Piaseckim i Jerzym Świtoniem kabaret "Gralak Marian". Pisał także piosenki i organizował happeningi.

Aktor pojawiał się nie tylko na deskach teatru, ale także mogliśmy go zobaczyć na małym i dużym ekranie. Wystąpił m.in. w "Wojnie polsko-ruskiej" (wodzierej), "Przygodach psa Cywila", "Popielcu", "Na kłopoty... Bednarski", "Małej Moskwie" (chłop na targu - w wersji filmowej i serialowej), "Made in Poland" czy "Białym smoku".

Po raz ostatni widzieliśmy go w serialu "Ślad" w 2019 r. Zagrał w nim rolę Karola Boczkowskiego w 65. odcinku.

Wystąpił także w "Na sygnale", "Komisji morderstw", "Galerii", "Tancerzach" i Biurze kryminalnym". Epizodycznie pojawiał się w produkcjach kręconych w stolicy Dolnego Śląska. Wśród nich - w jednym z odcinków "Świata według Kiepskich" oraz w "Pierwszej miłości". W tej drugiej Wolski wcieli się w pięć ról.

- Człowiek radosny, hedonista, zawsze życzliwy, niosący nam radość, zapewniając uśmiech i pogodę ducha - napisali o nim pracownicy z Edwin Film, z którym aktor był związany.

Teatr Kwadrat w czasie pandemii. Zobacz wideo:

x-news

Zobacz też:

Ostatnia podróż Aleksandra Doby. "Był pochodnią, która niosła ten ogień"

Anna Wendzikowska szczerze o depresji. "Nawet dziecko nie dawało poczucia, że jest sens we wstawaniu rano z łóżka"

Nergal wspiera osoby oskarżone o obrazę uczuć religijnych. "Nadszedł czas, by artyści stawili opór"

Autor: Luiza Bebłot

Źródło: Onet

podziel się:

Pozostałe wiadomości