Pogrzeb Dariusza Gnatowskiego będzie wyjątkowo skromny. Aktora komediowego pożegnają zaledwie dwie osoby

Dariusz Gnatowski
Dzień Dobry TVN
We wtorkowy wieczór, 20 października media obiegła smutna wiadomość. Dariusz Gnatowski zmarł w wieku 59 lat w krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. J.Dietla. Był chory na koronawirusa. Przegrał walkę z zapaleniem płuc oraz ciężką niewydolnością oddechową. Teraz ujawniono informację o ostatnim pożegnaniu aktora. Gdzie odbędzie się pogrzeb Dariusza Gnatowskiego?

Ostatnie pożegnanie Dariusza Gnatowskiego

Dariusz Gnatowski przez wiele lat mieszkał w Krakowie, a następnie wraz z żoną Anną i córką Julią przenieśli się na wieś. Ze względu na to, najbliżsi zmarłego aktora zdecydowali, że zostanie on pochowany w Krakowie. Wiadomo, że stolica Małopolski już znajduje się w czerwonej strefie, a od soboty będzie nią objęta cała Polska. Choć bez wątpienia aktora chciałoby pożegnać wiele osób, obostrzenia związane z pandemią koronawirusa wykluczają taką możliwość .

Wszystko wskazuje na to, że w ostatniej drodze Dariuszowi Gnatowskiemu będą towarzyszyć jedynie dwie osoby - żona oraz córka. Kobiety nie chciały wybierać, kto może przyjść i dzielić rodziny na "ważniejszą" oraz "mniej ważną". Z tego powodu postanowiły pożegnać najbliższego w samotności. Ich decyzja załamała przyjaciół artysty.

Z powodu obostrzeń nie będę mogła uczestniczyć w pogrzebie. Jest mi przykro, że nie będę mogła pożegnać swojego przyjaciela

- powiedziała Joanna Kurowska w rozmowie z "Super Expressem".

Choroba i szczegóły śmierci serialowego Boczka

Wiadomo, że Dariusz Gnatowski został przywieziony do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Mimo długotrwałej reanimacji lekarzom nie udało się go uratować. Marcin Mikos, zastępca dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie, wyjawił:

Trafił do nas (...) z niewydolnością oddechową, z potężnym obrzękiem, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł . To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna

Aktor od lat zmagał się z otyłością i cukrzycą. W 2011 roku przeszedł na restrykcyjną dietę - nie jadł węglowodanów ani cukrów. Uczęszczał także na rehabilitację. Gdy lepiej się poczuł, założył fundację. Chciał pomagać innym diabetykom, u których wystąpiły powikłania chorobowe.

Kiedy jest się pięknym, młodym i zdrowym, to ludzi chorych się nie widzi. Tacy ludzie są przezroczyści

- zwracał uwagę kilka lat temu w wywiadzie w Dzień Dobry TVN.

Dariusz Gnatowski o swojej walce z cukrzycą. Zobacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości