Paulina Krupińska-Karpiel o góralach: „Staram się nie wchodzić tu ze swoimi butami”

''Ceperska na Podhalu''. Reporter: Izolda Sanetra/Basia Pasek
Basia Pasek wybrała się w podróż w polskie góry, by spotkać się z Pauliną Krupińską-Karpiel i dowiedzieć się nieco o życiu w tradycyjnej rodzinie. Jak modelka została przyjęta przez bliskich Sebastiana? Czy od razu wkupiła się w grono temperamentnych górali?

Paulina Krupińska-Karpiel o góralskich tradycjach

Paulina Krupińska-Karpiel spotkała się z Basią Pasek i opowiedziała, co łączy ją z Zakopanem. Czy traktuje to miejsce jak swój dom? Modelka przyznała, że góry od zawsze były jej bliskie. Po ślubie z Sebastianem większość osób poznała właśnie na tych terenach. W górach mieszkają zarówno przyjaciele, jak i najbliższa rodzina Pauliny i Sebastiana. Jak modelka odnalazła się w innej i specyficznej góralskiej kulturze?

Na pewno staram się nie wchodzić tu ze swoimi butami. Mam szacunek to tej kultury i odrębności. Raczej się szybko adoptuje w tych miejscach. Ja jestem dalej tutaj gościem, ale gdzieś marze, żeby przyjechać tutaj na stałe

- powiedziała Paulina.

Mimo wielkiego sentymentu do gór para mieszka na razie w Warszawie. Modelka zaradziła jednak, że wraz z mężem podjęli decyzję, że dziecko planują posłać do szkoły w górach. Paulinie podoba się inny styl życia, jaki wykształcili w sobie górale.

Tu, w co drugiej chałupie jest ktoś zdolny, ktoś gra, ktoś śpiewa, ktoś rzeźbi i ci ludzie tutaj żyją naprawdę.

- dodała.

Jak Paulina została przyjęta w górach?

Paulina Krupińska czuje się tutaj swobodnie, traktuje to miejsce jak swój drugi dom. Jak odebrała ją rodzina Sebastiana? Najbliżsi męża miło przyjęli Paulinę w rodzinie. Siostra Sebastiana, Hania przyznała, że modelka idealnie wpasowała się w górski klimat. Jest zaradna, pracowita i lubi tańczyć. Babcia, Zofia Karpiel-Bułecka dodała, że wielkim plusem jest uroda dziewczyny, która nieco nawiązuje do góralskich kanonów.

Bardzo się nam spodobała, od razu żeśmy zaakceptowały, że pasuje do nas, bo ma trochę taką góralską, cygańską urodę. Zaraz my ją przebrały w góralskie odzienie, zaprowadziłyśmy ją do najlepszych hafciarek i był gorset ślubny

- przyznała babcia Zofia.

Co najbardziej zdziwiło rodzinę? Babcia zdradziła, że Paulina nie obawiała się najbliższych męża. To było dla nich zaskakujące, gdyż górale potrafią mieć temperament.

Co o Paulinie mówi jej mąż?

Sebastian potwierdził, że Paulina ma taką naturę, że odnajdzie się wszędzie i dopasuje się do każdego towarzystwa. Nie miała większego problemu przy poznawaniu znajomych męża.

Pierwsze spotkanie z rodziną wokalisty odbyło się „Pod Lipkami” u siostry Sebastiana. Modelka głównie zaprzyjaźniała się wtedy ze szwagrem.

Ma na tyle takiej inteligencji emocjonalnej, że wie, co powiedzieć i jak się zachować, żeby nikogo nie urazić, wręcz przeciwnie, żeby ten ktoś poczuł się dobrze

– dodał Sebastian.

Mąż Pauliny zdradził, że modelka powoli przesiąka góralskim klimatem. Paulina przyjęła do mowy potocznej góralską gwarę i naturalnie używa jej podczas rozmowy z domownikami. Modelka pokochała tradycje góralskie i folklor do tego stopnia, że chętnie ubiera się w tradycyjne stroje.

Ostatnio nawet było tak, że ona do kościoła się ubrała po góralsku, a ja normalnie, po cywilnemu. To świadczy, że ona się po prostu dobrze w tym czuje

- podsumował Sebastian.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości