Pani psycholog Katarzyna Cerekwicka. "Nikt z mojej rodziny nie wierzył, że skończę te studia, ja również"

Kasia Cerekwicka po dłuższej przerwie wraca do świata muzycznego. Chociaż pandemia mocno pokrzyżowała jej zawodowe plany, artystka cierpliwie czeka na lepszy czas. Niebawem światło dzienne ujrzy jej najnowsze dzieło, czyli płyta „Pod skórą”. Co jeszcze Katarzyna robiła przez ostatnie lata? O tym opowiedziała Mateuszowi Hładkiemu.

Kasia Cerekwicka wraca z nowym materiałem

Nie ma chyba osoby, która chociaż raz nie słyszała piosenki „Na kolana”. Utwór ten to niezaprzeczalny hit, który Kasia śpiewa na każdym koncercie. Jego melodia i przekaz za każdym razem porywa nie tylko publiczność, ale także ją samą.

Ja już ją śpiewałam milion razy, ale nie znudziła mi się. Za każdym razem lubię ten numer. To był przede wszystkim mój debiut, piosenka, z którą związanych jest mnóstwo emocji. Jest to hymn, gdzie wyraźnie kobiety mówią, że mamy dość

– powiedziała wokalistka.

Stare piosenki budzą sentyment, jednak artyści nie poprzestają tworzyć. Właśnie teraz Kasia Cerwekwicka planowała hucznie świętować premierę swojego najnowszego krążka „Pod skórą". Niestety, ze względu na panującą sytuację musiała przenieść wydarzenie na jesień.

Kasia nie ukrywa, że motywem do napisania nowych utworów były 40 urodziny, które miały miejsce w tym roku. Czuła, że jest to najlepszy czas, by zakończyć w życiu pewne rozdziały i rozpocząć nowe. Płyta miała więc być tego symbolem.

To dla artysty jest takie trochę jego dziecko i ja bym bardzo chciała, żeby to dziecko ujrzało już świat

– stwierdziła piosenkarka w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Kasia wiele razy rozważała odejście ze świata muzycznego. Jednak za każdym razem, gdy próbowała robić coś innego, muzyka wciąż o sobie przypominała. Scena jest jej siłą napędową, wywołuje adrenalinę, a tym samym dodaje energii do dalszego działania. Z uczucia spełniania i szczęścia ciężko jest zrezygnować.

Ja jestem rybą zodiakalną i nie potrafię oddychać bez wody, jako człowiek dla mnie bardzo ważna jest muzyka. Niejednokrotnie próbowałam rozstać się z muzyką, robić coś innego, ale myślę, że w nas muzykach jest to silniejsze

– podkreśliła artystka.

Spełniam marzenia – jestem studentką psychologii

Katarzyna Cerekwicka od niedawna zaczęła rozwijać swoje pasje. Po latach spełniła marzenie i zapisała się na studia, podczas których poznaje tajniki psychologii. Jak przyznała, od zawsze interesowały ją emocje i ludzka psychika, jednak zaraz po maturze nie miała możliwości rozpoczęcia dalszej edukacji, gdyż prym wiodła wtedy muzyka. Po wielu latach siedząc w domu, artystka poczuła, że nadszedł odpowiedni moment, by spełnić dawne plany.

My jako artyści dużo piszemy o emocjach, filtrujemy te emocje. Ja chciałam to poznać od takiej bardziej naukowej strony. Nikt z mojej rodziny nie wierzył, że ja skończę te studia, ja również

- przyznała piosenkarka.

Wykształcenie psychologiczne pomaga Kasi uporać się z różnymi stanami, jakie przychodzą w czasie pandemii. Artystka zdradziła, że zrozumiała naturę psychiki ludzkiej i teraz już wie, że mamy prawo do wszelkiego rodzaju emocji. Jak podchodzi do kwarantanny i domowej izolacji?

Staram się myśleć pozytywnie, wyglądać przez okno i planować przyszłość, kiedy wszyscy będziemy wolni

– podsumowała Kasia Cerekwicka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości