Higiena w Hollywood. Dlaczego znani aktorzy deklarują, że rzadko się myją i czym to tłumaczą?

Dzień Dobry Wakacje
W ostatnim czasie sporo kontrowersji wywołał temat dbania o higienę w Hollywood. Okazuje się, że niektóre gwiazdy jak ognia unikają częstych kąpieli. A to wszystko podobno w ramach dbania o zdrowie.

Jak gwiazdy w Hollywood dbają o higienę?

Od pewnego czasu bardzo głośno jest o tym jak o higienę dbają Ashton Kutcher i Mila Kunis. Para stara się nie myć swoich dzieci zbyt często. Kąpie je dopiero, gdy widać, że są brudne. Podobne podejście mają do własnej higieny. Aktor podkreślił w jednym z wywiadów, że codziennie myje tylko pachy i krocze.

Inny bardzo znany aktor, Jake Gyllenhaal, także rzadko używa prysznica. Uważa, że częste mycie może obniżyć naszą odporność, co więcej, uważa, że nasze ciało oczyszcza się samo. Kąpiele bierze raz w tygodniu, kiedy czuje, że jest to konieczność. Dba natomiast o świeży oddech.

Częste kąpiele - czy są zdrowe?

Dwayne Johnson jest w totalnej opozycji do poglądów swoich kolegów po fachu. Podkreślił, że sam bierze prysznic kilka razy dziennie. Rano zimny, żeby jego dzień nabrał tempa, po siłowni ciepły, zaś po pracy gorący. Serwuje sobie także peelingi, a ten czas umila sobie śpiewaniem.

Badań na temat tego, jak często należy się myć jest wiele. Lekarze w większości jednak podkreślają, że częstotliwość brania kąpieli zależy od naszego poczucia estetyki i komfortu. Jak podkreślają dermatolodzy, kiedy bierzemy bardzo częste prysznice, może to negatywnie wpłynąć na kondycję skóry.

Zobacz także:

Autor: Daria Pacańska

podziel się:

Pozostałe wiadomości