Lewandowscy wzięli udział w modowej sesji dla niemieckiego magazynu. "Robert w sandałach wygląda obłędnie"

Robert Lewandowski w szczerym wywiadzie o żonie, córkach i sukcesach zawodowych. ''Chciałbym być wzorcem dla moich córek''
Małżeństwo Lewandowskich potrafi zaskoczyć. Tym razem Robert i Ania pochwalili się efektami sesji zdjęciowej dla niemieckiego magazynu. W takim wydaniu jeszcze ich nie widzieliśmy. Jest oryginalnie i zmysłowo.

Lewandowscy bez zmian na szczycie

Mimo pandemii ostatnie miesiące są dla małżeństwa Lewandowskich pasmem sukcesów. Robert święcił kolejne triumfy na boisku, kiedy Ania prężnie rozwijała swoje biznesy. Powodzi im się nie tylko zawodowo, ale również prywatnie. Wiosną ubiegłego roku sportowa rodzina się powiększyła. W czerwcu na świat przyszła Laura. Od tamtej pory córka jest drugim oczkiem w głowie dumnych rodziców.

Oryginalna sesja Anny i Roberta Lewandowskich

Anna i Robert Lewandowscy z powodzeniem łączą kariery z wychowywaniem dzieci. Ostatnio trenerka pochwaliła się efektami sesji zdjęciowej dla niemieckiej gazety "Icon Magazin". Sceneria na fotografiach jest minimalistyczna, przez co całą uwagę skupiają na sobie niecodzienne stylizacje pary. Na jednym ze zdjęć Robert pozuje w ubraniu przypominającym kilt.

Na wspólnych zdęciach zakochani patrzą sobie głęboko w oczy. Szczególnie gorący jest kadr, na którym widzimy Lewandowskich w miłosnym uścisku. Oboje są związani liną.

Fotografie z "Icon Magazin" zachwyciły fanów pary. W komentarzach pod wpisem Anny Lewandowskiej nie brakuje komplementów.

- Świetna sesja. Jaki klimat. Naprawdę robi wrażenie - czytamy.

Internauci nie przeszli obojętnie obok stylizacji sportowców.

- Robert w sandałach wygląda obłędnie - pisze jeden z nich.

Nie widzieliśmy jeszcze sportowej pary w takim wydaniu, ale jesteśmy na "tak".

Robert Lewandowski w szczerym wywiadzie o żonie, córkach i sukcesach zawodowych. "Chciałbym być wzorcem dla moich córek"

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Mateusz Łysiak

podziel się:

Pozostałe wiadomości