Córka Jana A.P. Kaczmarka scenarzystką w Hollywood. "Moim marzeniem jest włożyć na ekran Polskę i nasze historie"

„Córka Jana A.P. Kaczmarka scenarzystką w Hollywood”, reporter: Michał Malinowski, prowadząca: Anna Wendzikowska
Anastazja Davis jest hollywoodzką scenarzystką i producentką oraz córką kompozytora Jana A.P. Kaczmarka. Praca jest jej największą pasją. Czy chce powtórzyć sukces ojca i marzy o Oscarze? Jaki film chciałaby stworzyć?

Anastazja Davis. Polka scenarzystką w Hollywood

Anastazja Davis jest scenarzystką i producentką, która żyje i tworzy w Hollywood. Jest członkinią elitarnego związku amerykańskich pisarzy. Trzy lata temu debiutowała jako reżyserka tworząc film „Disconnected” dla studia Warner Bros. Uważa to za swój największy zawodowy sukces.

Z przemysłem filmowym ma styczność niemal od dziecka za sprawą taty - Jana A.P. Kaczmarka. Czy trudno jest zostać scenarzystką w Hollywood?

Trzeba się bardzo starać. Nie ma łatwego dostępu. Trzeba być utalentowanym, trzeba ostro pracować, być bardzo cierpliwą i mieć dużo szczęścia

-mówi Anastazja w rozmowie z Anną Wendzikowską.

Nie od zawsze chciała być scenarzystką. Jej pierwszym wyborem było aktorstwo. Ale nie tylko.

Chciałam być także chirurgiem mózgu. To było w czwartej klasie

-wspomina nasza bohaterka.

Do aktorstwa namawiał ją tata Jan A.P. Kaczmarek, który pracował w przemyśle filmowym. Chciał, żeby jego ukochana córeczka była wielką gwiazdą.

Ale ja się nie zgadzałam, bo ja gwiazdą nie chciałam być

-podkreśla Anastazja Davis.

Jej miłością okazało się pisanie scenariuszy. Dostrzegł to również ojciec, który wspierał Anastazję w jej wyborze. Zaczęła pisać, kiedy skończyła szkołę podstawową.

To były takie małe historyjki. To działało na mnie bardzo kreatywnie. Co by było, gdyby moje życie było inne

Trudne początki w USA

Do Stanów Zjednoczonych cała rodzina przeprowadziła się, kiedy Anastazja miała 7 lat. Jak wspomina, kiedy po raz pierwszy tam przyjechała była przekonana, że trafiła do świata Myszki Miki i kowbojów, gdzie rosną palmy.

Ale nie podobało mi się. Babci nie było, kumpli nie było, jedzenie było inne, ogród był inny. Jednak po tej pierwszej impresji znalazłam tutaj bardzo interesującą, otwartą kulturę

-zaznacza Anastazja.

Więcej o hollywoodzkim życiu Davis, o tym co uważa za swój największy sukces, posłuchacie w reportażu.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości