Aleksandra Żebrowska bez tabu o życiu i macierzyństwie. "Okres po porodzie zaskoczył mnie negatywnie"

Aleksandra Żebrowska w studiu Dzień Dobry TVN
Aleksandra Żebrowska
Źródło: Bartosz Krupa/East News
Internet pokochał ją za szczerość i życie bez filtra. Aleksandra Żebrowska od lat pokazuje świat takim, jaki jest, bez ogródek mówi o macierzyństwie, połogu i problemach dnia codziennego. Martynie Wojciechowskiej opowiedziała także o mężu, pierwszej ciąży i poronieniach. 

Aleksandra Żebrowska – życie bez filtra

Świat nie zawsze jest tak kolorowy, jak wiedziemy go w sieci. Oglądając idealne zdjęcia influencerek i gwiazd popadamy w kompleksy i zły nastrój. To znacząco wpływa na ich psychikę, dlatego tak ważne jest, aby pokazywać życie takim, jakim jest. Tej zasady od lat trzyma się Aleksandra Żebrowska, która do sieci wrzuca naturalne zdjęcia ukazujące niedoskonałości.

- Nie wiem, czy to, że wrzucam czasem posty bez makijażu, czy zdjęcia, na których wyglądam strasznie, oznacza, że się nie interesuje wyglądem. Myślę, że to by było przekłamanie – powiedziała Aleksandra Zebrowska. To nie jest tak, że teraz wszyscy powinniśmy wszystko rzucić, chodzić niepomalowani, nieuczesani i z nieogolonymi nogami. To nie o to chodzi. Każda z nas ma swoje preferencje. W tym całym dbaniu o siebie powinniśmy robić to dla siebie, żeby mieć poczucie, że my sami tego chcemy - powiedziała.

Jedno jest jednak pewne, według statystyk Polki są na ostatnim miejscu na świecie jeśli chodzi o samoocenę. Problemy zaczynają się już na poziomie wychowywania, gdyż jak przyznała Martyna, często rodzice zwracają się do dzieci, chwaląc ich wygląd. Aleksandra dodała, że również zauważyła tendencję do tego, ze większość osób skupia się na komplementach niezależnych od dzieci. Nie chwalimy tego, na co dzieci mają wpływ, czyli, że są pracowite, wytrwałe czy cierpliwe w dążeniu do czegoś, tylko wygląd, który jest czymś zupełnie odrębnym. Gorszy humor i niska samoocena kształtuje się u dzieci także poprzez oglądanie wyimaginowanego świata w social mediach. Jak się okazuje już nawet 9- letnie dziewczynki przerabiają swoje zdjęcia, by być "perfekcyjne".

Dla mnie to jest wzruszające jako mamy. W momencie, kiedy to dziecko ci mówi, że te rzeczy, które w nim kochasz, chciałoby zmienić, to jest oznaka tego, że coś zepsuliśmy jako rodzice
- powiedziała Aleksandra.

Żona aktorka dodała także, że sama w czasach nastoletnich borykała się z kompleksami. Co powiedziałby dziś samej sobie? -W czasach nastoletnich miałam dużo więcej problemów dotyczących mojego wyglądu. Dużo więcej czasu spędzałam, żeby się sobie przyglądać i analizować, co powinnam zmienić i co zoperuje. Powiedziałabym sobie teraz, żeby się tym nie przejmować - wyjaśniła.

Aleksandra Żebrowska o mężu, pierwszej ciąży i poronieniach

Aleksandra zdradziła, że wiele osób uważa jej męża za osobę, która nie ma poczucia humoru, zawsze jest poważna i zamknięta w sobie. Tymczasem Michał Żebrowski w postach publikowanych przez żonę okazuje się być otwartym i skorym do rozrywki człowiekiem. Jak wyglądał związek na początku znajomości?

- My się poznaliśmy, jak ja miałam 18 lat. Uczyłam go przez kilka miesięcy angielskiego. Mieszkałam kilka lat za granicą w Rumunii – dodała.

Jak Ola wspomina swoje pierwsze wyjście na czerwony dywan?. - To było duże zderzenie z zupełnie innym światem. Michał stronił od eventowego świata. Zawsze tez swoją postawą olewającą plotki czy manipulacje, dawał mi przykład tego, jak to wygląda - przyznała.

W wieku 23 lat Aleksandra zaszła w pierwszą ciążę. Okres połogu nie był dla niej przyjemnym czasem. -Ten okres po porodzie zaskoczył mnie negatywnie. Byłam na to gotowa, miałam w głowie, że jestem urodzoną mamą. Okres połogu jest psychicznie wykańczający i przekroczyło to moje oczekiwania. Zdecydowanie za duo się słodzi. Ja wiem, że są kobiety, które po pierwszym porodzie zapadają w bezgraniczną miłości od pierwszego wejrzenia i to też się zdarza, ale za mało się mówi, że jednak są rzeczy, które są dużo silniejsze niż miłość do dziecka w pierwszych tygodniach po porodzie. Ja byłam zmęczona, naburmuszone, zniesmaczona swoją postawą i rozczarowane, że nie przeżywam tego, tak jak myślałam, że będę. To wszystko przeradzało się w bezsilności i nie miało nic wspólnego z radością matczyną - zdradziła.

Aleksandra Żebrowska przyznała także, że poroniła. W ciąży była siedem razy. -Towarzyszyło obwinianie się i  doszukiwaniem powodu w sobie i wstyd. To jest coś, co mi uderzało. Jedyna taka rzecz, która mi pomogła oprócz czasu to czytanie o podobnych historiach innych kobiet - podsumowała.

Zobacz wideo:

Pierwsze dni dzieci w przedszkolu
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości