Oferty „leczenia” przez znachorów. Czy warto?

Z każdym rokiem w Polsce rośnie liczba ludzi korzystających z usług medycyny niekonwencjonalnej. Dane wskazują na to, że w Polsce w szarej strefie pracuje około 100 tysięcy uzdrowicieli. Dziennikarka „Dzień Dobry TVN” sprawdził jak wygląda taka wizyta u uzdrowiciela. Ile kosztuje? I czy "leczenie" u znachora naprawdę działa?

Ofiar znachorów w Polsce z każdym rokiem przybywa. Doskonale pamiętamy jeden z tragiczniejszych przykładów z Brzeznej pod Nowym Sączem, kiedy rodzice próbowali uzdrowić swoją półroczną córeczkę Madzię za radą znachora - tylko kozim mlekiem. Nie dawali jej nic innego do jedzenia. Dziewczynka zmarła z wycieńczenia wiosną 2014 roku. Inny tragiczny przykład – kobieta miała guza w piersi wielkości pięści, który ostatecznie pierś rozerwał. Pacjentka trafiła do Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego po dwóch latach leczenia raka piersi u znachora. Wcześniej nie korzystała z pomocy onkologa, ponieważ nie ufała lekarzom. Takich przykładów w Polsce jest niestety coraz więcej.

Dlaczego wybieramy znachora zamiast lekarza?

Powodów dlaczego zamiast iść do lekarza, wolimy udać się do uzdrowiciela może być naprawdę dużo. Specjaliści wyróżniają przeważnie dwa takie powody:

Są dwa czynniki, które to warunkują. Po pierwsze słyszą, że to po prostu działa. Po drugie, jeśli przychodzą do znachora, to musza uwierzyć w to, bo inaczej będą postrzegać siebie jako osoby, które popełniają błędy i nie potrafią dobrze wnioskować. Przychodzi taki człowiek do znachora, i bez względu na to co mu ten znachor powie, to on sam chce w to uwierzyć. Bo przecież zainwestował w to pieniądze, zainwestował w to czas. Powiedział to osobie, która jest dla niego autorytetem [swojemu znajomemu, przyjacielowi – przyp. red], a przecież ta osoba powiedziała, że znachor jej pomógł. Ludzie mają skłonność uwierzyć w coś, co jest proste. Nie chcą wątpić, nie chcą podejmować większego trudu – powiedział Tomasz Kozłowski, psycholog, specjalista spraw kryzysowych.

Ludzie mają trudność w myśleniu badawczo-odkrywczym. Takim, które jest oparte o wątpienie we własne sądy. Myślenie naukowe jest związane z medycyną i zdaniem Tomasza Kozłowskiego, powinniśmy się temu oddać. Innym powodem, dla którego ludzie wybierają znachora zamiast lekarza, jest rosnący brak zachowania do lekarzy:

System w Polsce nie działa, tak jak powinien. Lekarze nie mają wystarczająco czasu dla pacjenta, żeby nie tylko go leczyć, ale również żeby go edukować. Brakuje czasu i brakuje lekarzy- powiedział dr Dawid Ciemęga w „Dzień Dobry TVN”.

Ile kosztuje wizyta u znachora? Jak wygląda wizyta?

Dziennikarka „Dzień Dobry TVN” postanowiła sprawdzić jak wygląda wizyta u uzdrowiciela. Udała się do jednego z nich z ukrytą kamerą i pokazała z jakimi „szarlatańskimi” metodami można się spotkać podczas takiej wizyty. Ile kosztuje wizyta u uzdrowiciela? W przypadku dziennikarki „Dzień Dobry TVN” – jedno spotkanie kosztowało 100 złotych, jednak znachor zalecił jeszcze kilka wizyt. W Internecie można znaleźć ogłoszenia uzdrowicieli – w zależności od „zabiegu” – ceny wahają się od około 30 złotych do nawet kilkuset złotych.

Zobacz film: Oferty „leczenia” przez znachorów. Czy warto? Źródło: Dzień Dobry TVN

Czy warto iść do uzdrowiciela? Powyższe przykłady pokazują, że nie. W przypadku gorszego samopoczucia, zauważenia wszelkich dolegliwości, naszym pierwszym wyborem - kto i jak może nam pomóc - powinien być zawsze lekarz.

podziel się:

Pozostałe wiadomości