Maciuś nie ma połowy serca i domu. Opiekunki: "Nie zna słowa 'mama', a zasługuje na to, by je poznać"

Trzyletni Maciuś urodził się z niedorozwiniętą lewą komorą serca. Jego mama nie chciała się nim opiekować, więc chłopiec od 2. miesiąca życia przebywa w ośrodku opiekuńczym w Częstochowie. Dziecko jest już po kilku operacjach kardiochirurgicznych, ale to nie koniec boju o jego życie. Opiekunki Maćka marzą, by znaleźć mu kochający dom.

Maciuś jest dzieckiem, obok którego nie można przejść obojętnie - ma długie rzęsy, ładne oczy, jest pełen energii i uwielbia się bawić. Niestety poważna wada serca sprawia, że jego życie jest codziennie zagrożone.

Opuszczony przez matkę

Chłopiec urodził się z niedorozwiniętą lewą komorą serca.

Jest to jedna z najcięższych wad wrodzonych tego organu, która przed erą zabiegów operacyjnych była w 100 proc. śmiertelna

- wyjaśnił pediatra kardiochirurg, dr Bogusław Mazurek.

Niedługo po tym, jak Maciuś przyszedł na świat jego mamę pozbawiono władzy rodzicielskiej, ponieważ nie chciała się opiekować synkiem. Chłopiec, mając niecałe dwa miesiące, trafił do częstochowskiego Zakładu Opiekuńczo-Pielęgnacyjnego dla Dzieci, gdzie kochające ciocie stworzyły mu namiastkę domu.

Walka o życie

Z powodu bardzo skomplikowanej wrodzonej wady serca Maciuś dzieli życie między placówką w Częstochowie a Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, w którym jest leczony. Obecnie jest po czterech operacjach, kilku interwencjach cewnikowania serca, wszczepieniu stymulatora serca i zastawki. Niestety, to nie koniec zabiegów. Przed Maćkiem kolejne jego etapy.

Chłopiec ma to szczęście, że może korzystać ze sprzętu podarowanego przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Ma swoje łóżeczko żółte od WOŚP-u i sprzęt, który też go zabezpiecza. Akurat u niego wykorzystujemy kardiomonitor

- powiedziała Magdalena Szymczyńska, prezes stowarzyszenia "Z ufnością w trzecie Tysiąclecie".

Potrzebna mama z prawdziwego zdarzenia

Maciuś ma wiele cioć i bardzo lubi z nimi przebywać, ale jak każde dziecko zasługuje na kochający dom.

Naszym marzeniem jest, żeby znalazła się jakaś rodzina adopcyjna bądź rodzina zastępcza, specjalistyczna, żeby on miał tą swoją mamę (...), która go będzie trzymała za rączkę, przytuli.

- powiedziała prawna opiekunka chłopca, Krystyna Balwierz.

Mamy nadzieję, że marzenie to niedługo się spełni.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

>>> Zobacz także:

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości