Polacy dziękują służbom medycznym. "Doceńmy ich poświęcenie!"

Zostań w domu - przekonują w związku z koronawirusem służby sanitarne. Są jednak tacy, którzy nie mogą tego zrobić, bo muszą iść do pracy. Lekarze, pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni i aptekarze są cały czas na posterunku. Dziękujemy służbie zdrowia!

Koronawirus - ciężka praca służb medycznych

Pracownicy służb medycznych mają teraz wyjątkowo trudny czas. W niedzielę o 17:00 miała miejsce spontanicznie zwołana przez Internet akcja, podczas której ludzie z balkonów i okien oklaskami dziękowali za pomoc w okresie epidemii.

W sieci roi się od podziękowań, słów podziwu i wsparcia.

Jak się trzymacie? My, ratownicy, radzimy sobie, jak możemy. Trzymajcie się w tych kwarantannach!
Jakiś czas temu poznałem niesamowitych ludzi, empatycznych, odważnych i megaprofesjonalnych. Wykonują zawód tak ciężki, że spędzając z nimi część dyżuru nie mogłem się nadziwić, jak oni dają radę
Pamiętajcie o nich, o RATOWNIKACH MEDYCZNYCH, pamiętajcie też o innych służbach
To jest taki SZACUN, że ciężko mi to ubrać w słowa. Jesteście wszyscy wspaniali
Wielki szacunek dla wszystkich, którzy ryzykują zdrowie i życie pomagając innym. Doceńmy ich poświęcenie

Niektóre restauracje rozdają posiłki lekarzom i pielęgniarkom.

Piękny gest

- komentują internauci.

Oni nie mogą zostać w domu

Służby medyczne to nie jedyne osoby, które starają się, żeby życie w czasie zagrożenia koronawirusem toczyło się bez przeszkód. To pracownicy sklepów i kierowcy tirów , bez których nie byłyby możliwe dostawy towarów. Wyrazy uznania należą się również kierowcom autobusów i tramwajarzom oraz pracownikom służb oczyszczania miasta . To oni sprawiają, że kraj się nie zatrzymał i inni mogą funkcjonować. Dziękujemy!

Jeśli masz wysoką gorączkę, duszności, kaszel, bóle mięśni i czujesz się osłabiony bezzwłocznie zgłoś się do szpitala zakaźnego lub skontaktuj z najbliższą stacją sanepidu. Wszystkie niezbędne i najświeższe informacje dotyczące koronawirusa znajdziesz w Raporcie specjalnym o koronawirusie.

Zobacz też:

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości