Jak obchodziliśmy Święto Niepodległości w Polsce?

Jak Polacy obchodzili Święto Niepodległości? O wczorajszych obchodach 101. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę rozmawialiśmy z Agatą Szczęśniak i Andrzejem Stankiewiczem.

To były demonstracje przeciwko komuś

Andrzej Stankiewicz:

To obchody nie łączyły to były demonstracje przeciwko komuś. W tym roku było wyjątkowo spokojnie. Haseł bardzo anty było niewiele. Tych ludzi, którzy wybierali zielone flagi ONR-owskie, a nie biało-czerwone, to była mniejszość. Nawet szalonych Włochów z Forza Nuova też był margines. Ja się z tego wszystkiego cieszę i z tego, że dzisiaj nie musimy mówić o kompletnie kretyńskich hasłach, które były w ubiegłych latach. Pod tym względem było w porządku.

Cieszy mnie, że świętujemy na ulicach

Agata Szczęśniak:

Mnie bardzo cieszy, że świętujemy na ulicach. Bardzo lubię kiedy, jako obywatele, tłumnie wychodzimy i jesteśmy na ulicach, manifestujemy, że jesteśmy obywatelami naszego kraju. Bardzo mnie cieszy ten marsz antyfaszystowski, patriotyczny. To, że on był dużo liczniejszy niż w poprzednich latach. To, że wzięli w nim udział posłowie i posłanki. To był taki marsz z pozytywnym przesłaniem. Z przesłaniem tolerancji, otwartości. To, że cieszymy się, że ktoś nie spalił budki, że kogoś nie zaatakował, że nie poszła butelka... we Wrocławiu akurat poszły.

Z obu stron padały hasła nieakceptowalne

Andrzej Stankiewicz:

Niestety z obu stron padały słowa nieakceptowalne. Mówię o tych, którzy protestowali przeciwko Marszowi Niepodległości pod palmą na rondzie de Gaulle'a, kiedy doszło do starcia tych grup, padały słowa... skrajne.

Ludzie chcą świętować

Agata Szczęśniak:

Ludzie bardzo chcą świętować. Stało się coś takiego, że chcą się identyfikować z Polską, pokazać, że należą do większej wspólnoty. Dość długo ten marsz był jedyną okazją, żeby to zrobić.

Andrzej Stankiewicz:

To jest marsz pewnego środowiska politycznego. To nie jest marsz wszystkich Polaków. Oni nie chcą tam wszystkich Polaków. To jest marsz, na którym prawica narodowa wróciła do Sejmu. Myślenie tego obozu politycznego o Polsce mi się nie podoba.

Autor: Filip Yak

podziel się:

Pozostałe wiadomości