11 września 2001, czyli dokładnie 19 lat temu, w Nowym Jorku doszło do zamachu terrorystycznego. Uprawadzono samoloty pasażerskie, a następnie pod wodzą pilotów-samobojców skierowano je na obiekty dwóch wież World Trade Center oraz budynku Pentagonu. Zginęło 2996 osób. Był to największy akt terroru w historii USA.
Zamach w USA
Już po zamachu na World Trade Center i Pentagon odpowiedzialnością obarczano członków grupy terrorystycznej Al-Kaida. Porywaczy było 19. Kupili bilety na cztery rejsy amerykańskich linii lotniczych, a następnie przejęli kontrolę na ich podkładach. Z jednym wyjątkiem - pasażerowie czwartego samolotu nie podporządkowali się żądaniom, wskutek czego maszyna rozbiła się na polu w Pensylwanii.
Dwa samoloty dokonały największych zniszczeń i doprowadziły do tragedii. Boeingi 767 uderzyły w bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku, które po upływie kilkudziesięciu minut runęły. Konstrukcja budynków nie wytrzymała katastrofy. W wyniku "starcia" z maszynami, w różnych obszarach budowli wybuchały pożary.
Trzeci samolot, Boeing 757, uderzył w Pentagon, niszcząc jego część. Ostatni zaś, również Boeing 757, rozbił się na polach Pensylwanii. Pasażerowie na pokładzie zaatakowali porywaczy. Wywiązała się walka, która doprowadziła do rozbicia się samolotu.
19 lat temu serca Amerykanów się zatrzymały. Okrutne ataki terrorystyczne z 11 września odebrały życie niewinnym i zmieniły nas na zawsze. Musimy pozostawać czujni i walczyć z terroryzmem. Nigdy nie zapomnimy o ofiarach i bohaterach 9/11.
19 lat temu serca Amerykanów się zatrzymały. Okrutne ataki terrorystyczne z 11 września odebrały życie niewinnym i zmieniły nas na zawsze. Musimy pozostawać czujni i walczyć z terroryzmem. Nigdy nie zapomnimy o ofiarach i bohaterach 9/11.
Atak z 11 września 2001 pochłonął mnóstwo ofiar - zarówno po stronie pasażerów, osób przebywających w zaatakowanych obiektach, jak i wśród funkcjonariuszy - policjantów i strażaków, którzy przeprowadzali akcje ratunkowe. W zamachu zginęły 2973 osoby, nie licząc 19 porywaczy i 26 osób, które do dziś uznawane są za zaginione. Zginęło 300 funkcjonariuszy służby miejskiej. Pokłosie ataku można było obserwować nawet kilka lat po wydarzeniu. Dlaczego?
Klatki schodowe wieżowców nie były wyposażone w instalacje ciśnieniowe eliminujące dym. Zaczęto je montować w niektórych budynkach dopiero po ataku[5]. Wiele osób zmarło kilka lat po zamachu z powodu wdychania trującego azbestu, który pozostał w nowojorskim powietrzu tuż po zawaleniu się budynków. Azbest został zakazany w budownictwie tylko w niektórych krajach świata (m.in. w Niemczech w 1993, we Francji i w Polsce w 1997). USA początkowo zakazały azbestu w 1989, ale następnie odwołały ten zakaz w 1991
- podaje Wikipedia.
Do ataku terroru publicznie przyznał się przywódca Al-Kaidy, Osama bin Laden. Jego przemówienie na ten temat wyemitowała arabska telewizja 29 października 2004.
"Wojna z terroryzmem"
Tragedia z 11 września rozpoczęła konflikt, który trwa do dzisiaj. Po zamachu na WTC, USA zdecydowało się zaatakować rządzony przez talibów Afganistan. Eksperci spierają się co do słuszności rozpoczęcia wojny w Afganistanie i Iraku. Wątpliwe pozostają też wprowadzone w związku z atakiem ograniczenia praw obywatelskich i ataki na cywilów. Choć oficjalne śledztwo w sprawie zamachu zakończyło się w 2003 roku, wielu ludzi wciąż wnosi o ponowienie i dokładniejsze zbadanie wszystkich okoliczności.
Czego nauczył nas atak na World Trade Center?
Czego nauczyła się ludzkość w związku z pierwszym, tak skutecznym, a więc i dramatycznym atakiem przeprowadzonym, jak twierdzili zamachowcy - "w imię wolności"? Co istotne państwa z całego świata okazały solidarność. Wprowadzono szereg zmian na poziomie prawnym i militarnym w celu zapobiegania aktom terroru. Ale przede wszystkim - ofiary, ci, którzy przeżyli, którzy pomagali, skakali z okien, dzwonili do bliskich, uwięzionych w Bliźniaczych Wieżach, by ich wesprzeć na duchu lub pożegnać, ksiądz, który zginął, bo starał się uspokoić pracowników WTC - oni wszyscy razem i każdy z osobna - udowodnili, że nie istnieją granice odwagi. Nigdy o nich nie zapomnimy.
Our hearts and thoughts go out to our families, friends, colleagues and everyone who lost loved ones on 9/11.