Zwierzęta mówią nie tylko w Wigilię, trzeba po prostu umieć je słuchać

Wiele osób uważa, że porozumiewanie się jest zastrzeżone wyłącznie dla ludzi, a jeżeli zwierzęta mówią, to tylko w noc wigilijną. Ale to nieprawda, ponieważ badacze dowodzą, że zwierzęta potrafią ze sobą rozmawiać o każdej porze dnia i nocy. W jaki sposób to robią? Zapytaliśmy o to w Dzień Dobry TVN przyrodnika, Marcina Kostrzyńskiego.

Od pokoleń przekazywano sobie, że noc wigilijna jest jedyną w roku, w którą zwierzęta potrafią mówić ludzkim głosem. Aby więc usłyszeć, co mają do powiedzenia, gospodarze podsuwali im opłatek lub okruchy z wigilijnej kolacji. Badacze wiedzą jednak, że zwierzęta mówią i to bez żadnych zabiegów. W przypadku wielu z nich trzeba je tylko umieć słuchać albo obserwować.

Język zwierząt to połączenie mowy ciała, dźwięków oraz zapachów.

>>> Zobacz także:

Mowa ciała

Do komunikacji wizualnej zwierzęta wykorzystują ułożenie ciała, uszu, ogona, wąsów, a u ptaków - skrzydeł. Za ich pośrednictwem zwierzak może wysłać sygnały zachęcające do kontaktu, sygnały proszące o to, żebyśmy zachowali odpowiedni dystans, sygnały, które mówią o przeżywanym stresie i sygnały dystansujące, które jednoznacznie mówią, żeby się nie zbliżać, "ponieważ zaatakuję".

Zapachy

Feromony to wyjątkowe sygnały chemiczne ujawniające informacje dotyczące płci, statusu reprodukcyjnego i tożsamości osobistej. Wiele gatunków zwierząt pozostawia informacje o sobie w moczu i kale, najczęściej po to, by się nie spotkać lub wręcz przeciwnie, po to by ogłosić światu, że jest się gotowym na gody.

Dźwięki

Koty czy psy wykorzystują odgłosy do komunikowania się głównie z człowiekiem. Za ich pośrednictwem wymuszają uzupełnienie miski, głaskanie, wypuszczenie na dwór czy chociażby zabawę. Za pomocą dźwięków mogę też sygnalizować cierpienie czy chorobę.

W przypadku zwierząt żyjących na wolności dźwięk służy do informowania się o zagrożeniu (bobry walą ogonem o taflę jeziora, ptaki ostrzegają się poprzez zmianą głosu).

Kiedy słyszę piszczenie sójki, to wiem, że gdzieś tam jest drapieżnik.

- powiedział Marcin Kostrzyński.

Warto też dodać, że zwierzęta mają możliwość korzystania z dużej rozpiętości dźwięków. Mogą wydawać i odbierać je na różnej częstotliwości.

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości