Jak i czym karmić małego kotka? Żywienie w pierwszych tygodniach życia kota

mały kotek
Jak schłodzić kota w upały?
Źródło: Fot. Waitforlight/Getty images
W wyniku różnych nieszczęśliwych okoliczności zdarza się, że pod naszą opiekę trafiają kocięta, które nie mogą być karmione przez mamę. Musimy wówczas sami zapewnić im odpowiedni pokarm i zadbać o pory karmienia.

Karmienie małego kota konieczne jest, kiedy zostanie on osierocony lub porzucony przez matkę. Oczywiście zadanie to nie należy do najłatwiejszych, wymaga sporego zaangażowania, odpowiedniego przygotowania i pochłania dużo czasu. Niemniej jednak często jest to działanie konieczne, by utrzymać bezbronnego kotka przy życiu. Do karmienia kociąt możemy wykorzystać gotowe preparaty zastępujące mleko matki – dostępne w lecznicach weterynaryjnych i sklepach zoologicznych. Możemy również samodzielnie przygotować pokarm tego typu.

Więcej:

Co jedzą małe kotki? Po pierwsze – tauryna

Tauryna to aminokwas, który odrywa kluczową rolę zarówno w diecie dorosłych kotów, jak i kilkutygodniowych kociąt. W normalnych okolicznościach substancja ta zawarta jest w mleku karmiącej kotki (co ważne, w mleku innych zwierząt, np. krowim, nie ma ilości tauryny, która zaspokoiłaby kocie potrzeby). Niedobór tauryny w diecie małych kotów może zaburzać ich prawidłowy rozwój i powodować nieodwracalne wady.

Dorosłe koty dostarczają sobie tauryny, spożywając surowe mięso lub gotową karmę wzbogaconą o ten aminokwas. Niestety dwu- lub trzytygodniowe kocięta nie są jeszcze gotowe na przyjmowanie żadnego z tych pokarmów. Rozwiązaniem może być podawanie im mięsnych wywarów – najlepiej wymieszanych z gotowym preparatem mlekozastępczym.

Mleko dla małych kotów – ostrożnie!

Specjalne preparaty mlekozastępcze dla kociąt produkowane są na bazie mleka krowiego. Dzięki uzupełnieniu o niezbędne minerały i witaminy odpowiadają one potrzebom żywieniowym kociąt. Zawierają taurynę, żelazo i witaminy z grupy B. Pomimo tego, że preparaty mlekopodobne są zbliżone do oryginału, to jednak nie są w stanie zastąpić w stu procentach mleka kociego.

Większość kociąt dobrze reaguje na mleko zastępcze, niestety czasem zdarza się, że nie jest ono tolerowane przez małego zwierzaka. Kociak może reagować na pokarm biegunką. W takim przypadku konieczna jest jak najszybsza konsultacja z weterynarzem.

Zobacz także: Jeże. Urocze i zupełnie pozbawione agresji

Ile razy dziennie karmić małego kota?

Pamiętajmy, że kocięta mają niewielkie żołądki. W pierwszych 2–3 tygodniach życia jednorazowo mogą przyjąć zaledwie od kilku do kilkunastu mililitrów jedzenia. Taka ilość pokarmu wystarcza małym kotom na około 3 godziny. Po tym czasie porcja powinna zostać już strawiona.

Do 3. tygodnia życia kotki najlepiej jest karmić co około 3 godziny. Później, kiedy zauważymy, że jednorazowo są one w stanie przyjąć nieco więcej pokarmu, czas ten można wydłużyć.

Kiedy stała karma dla małych kotów?

Około 3.–4. tygodnia do diety kotka należy zacząć wprowadzać stałe pokarmy. Momentu tego nie należy odkładać w czasie, ponieważ ma to niebagatelne znaczenie dla prawidłowego rozwoju układu pokarmowego zwierzaka.

Początkowo stały pokarm można podawać w niewielkich ilościach jako uzupełnienie diety mlecznej. Z czasem należy zwiększać jego ilość, aż możliwe będzie całkowite zrezygnowanie z karmienia mlekiem.

Zobacz film: Dzień kota. Źródło: Dzień Dobry TVN

Jaka karma dla małego kota?

Pierwszym stałym pokarmem małego kotka może być:

  • surowa, mielona wołowina,
    • gotowana ryba słodkowodna lub morska,
      • gotowe karmy mokre przeznaczone dla kociąt.

        Oczywiście najłatwiejszym wyborem są karmy w puszkach lub saszetkach. Mają one odpowiednią, półpłynną konsystencję, z którą maluchy są sobie w stanie bez problemu poradzić. Co więcej, gotowe karmy dla małych kotów zawierają wszystkie niezbędne do prawidłowego rozwoju witaminy oraz minerały. Wybierając odpowiedni produkt dla kotka, zwróćmy uwagę na to, by karma nie zawierała zbóż (pszenicy, kukurydzy, ryżu), które mogą być szkodliwe. Sprawdźmy również, czy karma zawiera odpowiednią ilość mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego – najlepiej, jeżeli będą one stanowiły co najmniej 40% karmy. Kiedy kot nie będzie miał problemów z jedzeniem mokrego pokarmu, możemy zacząć stopniowo podawać mu również karmę suchą przeznaczoną dla kociąt.

        Zobacz także: Hodowla kota somalijskiego

        Jeżeli zdecydujemy się na podawanie kotu posiłków przygotowywanych w domu, na bazie wołowiny lub ryby, będziemy musieli zadbać o odpowiednią suplementację . Do mięsa najlepiej będzie dodawać preparat witaminowo-minerałowy dla kociąt.

        Zdania na temat podawania kociętom produktów uzupełniających są podzielone. Niektórzy decydują się na to, by kocią dietę wzbogacać o nabiał i żółtka jaj, podczas gdy inni uważają te produkty za zbędne, a nawet szkodliwe. Ich podawanie najlepiej jest skonsultować z weterynarzem.

        Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

        Źródło zdjęcia głównego: Fot. Waitforlight/Getty images

        podziel się:

        Pozostałe wiadomości