Autorka bestselleru "Kwitnący umysł" pokazała swój ogród. "To nigdy nie będzie lekarstwo na silną depresję"

Kwitnący umysł – o uzdrawiającej mocy natury
Sue Stuart-Smith jest psychiatrą i psychoterapeutą, której książka "Kwitnący umysł. Uzdrawiająca moc natury" trafiła na listę najlepszych książek minionego roku stworzoną przez magazyn "Times". Pisarka uchyliła rąbka tajemnicy, zapraszając do swojego ogrodu w Hedfordshire Annę Senkarę.

Tajemniczy ogród Sue Stuart-Smith

Zanim autorka bestsellerowej książki zawodowo zajęła się psychologią i psychiatrią, studiowała literaturę na prestiżowym Uniwersytecie Cambridge. Dziś sama prowadzi zajęcia w Tavistock and Portman NHS Foundation Trust w Londynie oraz pracuje jako konsultantka, służąc lekarzom pomocą psychologiczną.

Prywatnie Sue jest żoną Toma Stuarta-Smitha, projektanta ogrodów, który przez trzydzieści lat ich wspólnego życia stworzył wraz z Sue niesamowity ogród Barn Garden w Hertfordshire. Niesamowita przestrzeń stworzona przez małżeństwo była jednym ze źródeł inspiracji do napisania bijącej rekordy popularności książki.

Ta książka to połączenie dwóch części mojego życia. Tej zawodowej i tej rodzinnej. Mój mąż jest architektem ogrodów, mamy szczęście, że mieszkamy w jednym miejscu przez trzydzieści trzy lata - zdradziła Sue Stuart-Smith. - Kiedy po raz pierwszy stanęliśmy na tym dziedzińcu w 1988 roku, to był tylko kawałeczek ogrodu. Wszystko tutaj wyhodowaliśmy sami - powiedziała, prezentując oszałamiający ogród w angielskim stylu.

Jak ogród wpływa na organizm?

Nie jest tajemnicą, że natura ma zbawienny wpływ na psychikę człowieka. Zielone krajobrazy nie tylko koją nasze oczy, ale bezpośrednio wpływają na samopoczucie.

- Ludziom obniża się ciśnienie, kiedy żyją blisko natury, obniża im się tętno, mają też niższy poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu - wylicza Sue Stuart-Smith.

Pisarka zauważyła, że za zwrot ludzi w stronę natury odpowiada pandemia. W momencie, w którym wszystkie plany na przyszłość przestały istnieć, zaczęliśmy poszukiwać tego, co równocześnie jest dostępne i przynosi ukojenie.

- Ogrodnictwo nigdy nie będzie lekarstwem na ciężką depresję, bo tu potrzeba motywacji, żeby żyć - zaznacza Sue. - Dla wielu ludzi cały proces sadzenia i kształtowania kawałka własnego świata może uruchomić proces motywacji i sensu życia.

Sue opowiedziała także o swojej pracy z osadzonymi w więzieniu i o tym, jak tworzenie wspólnego ogrodu wpłynęło na proces resocjalizacji.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz też:

Izabela Janachowska świętuje urodziny synka. "Dzięki niemu odkryłam uczucia i emocje, których nie znałam"

Jak Indianie dostosowują swoją kulturę do współczesności? Opowiada Marek Ptasiński

Syn Marty Wiśniewskiej zdaje maturę. Jakie studia wybrał? "Ten temat często kończy się trzaskaniem drzwiami"

Autor: Adam Barabasz

Reporter: Anna Senkara

podziel się:

Pozostałe wiadomości