Jak Zosia Zborowska przygotowuje się do roli mamy?
Zofia Zborowska już niebawem powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Aktorka bez owijania w bawełnę opisuje w mediach społecznościowych stany, z jakimi mierzy się ciężarna kobieta. Uwieczniona podczas jednego z wyjść przez paparazzi przyznała, że nie zamierza przejmować się wrednymi komentarzami, a do kobiet apeluje, by pokochały siebie w każdej wersji.
Zofia Zborowska – życie przyszłej mamy
Zofia Zborowska jest już na ostatniej prostej. Wkrótce aktorka przywita na świecie długo wyczekiwaną córeczkę. Jak przyznała, obecnie czuje się bardzo dobrze. Druga połowa ciąży jest dla niej zdecydowanie łaskawsza.
Dla mnie ciąża jest niesamowitym przeżyciem. Obserwowanie jak ciało się zmienia, akceptowanie tych zmian i tego, że wstajesz i nie masz siły na nic. Fajnie by było, gdyby kobiety w Polsce i na świecie miały taki dystans do siebie i trzymały sztamę
– powiedziała.
Zofia dodała także, że choć na własnej skórze doświadczyła wielu przykrych komentarzy, sama nauczyła się, aby nie oceniać nikogo po wyglądzie. Bez względu na to, czy mamy do czynienia z kobietą, czy mężczyzną, za danym wyglądem może kryć się tragiczna historia bądź choroba. Zanim wiec zdecydujemy się rzucić niewybredne słowa, pomyślmy, czy nie wyrządzimy nimi krzywdy. Ponadto aktorka zdradziła nam, że nieco objawia się macierzyństwa. Im bliżej godziny ostatecznej, tym gwiazda zadaje sobie więcej pytań.
- Im bliżej porodu, tym bardziej się tym przejmuję, jaką mamą będę. Natłok myśli, czy dam radę, czy będę wystarczająco cierpliwa, czy będę wystarczająco kochać. Czy sobie poradzę z tym wszystkim? To jest ogromna część moich myśli w tej chwili – dodała.
Co z psem? - Wiesia pies będzie starszą siostrą. Nie ma mowy, żeby poszła w odstawkę. My mamy tak silną relację z nią, że nie wierzę, że coś się zmieni w jej życiu - przyznała.
Przed Zofią Zborowską wielkie życiowe wyzwanie. Aktorka wie jednak, że w każdej chwili może liczyć na swoich bliskich. Zarówno siostra, jak i rodzice z jednej i drugiej strony zawsze wyciągną pomocną dłoń i podzielą się dobrą radą. Gwiazda stara się jednak nie nadużywać dobroci bliskich, jak zdradziła, jest typem Zosi Samosi, która wszystko woli zrobić sama.
- Jestem taka Zośka Samośka i lubię poukładać sobie wszystko w głowie bez natłoku rad. Ja poprosiłam, żeby nikt mi nic nie kupował, bo ja chcę to zrobić sama. Nie chcę mieć też za dużo tych rzeczy. Fajnie, jakby dziecko miało ubrania z drugiej ręki - przyznała.
Jak na wieść o wnuczce zareagowali dziadkowie? Rodzice Zosi przyjęli informację z radością, z racji tego, że będzie to już trzecia wnuczka państwa Zborowskich, nie było efektu "wow". Zupełnie inną reakcją wykazała się mama Andrzeja Wrony.
- Moi rodzice wzięli już to trochę na zimno. Ucieszyli się, ale to jest ich trzecia wnuczka, więc nie ma takiej euforii. Ale reakcja mamy Andrzeja, to było coś pięknego, ja w życiu nie widziałam, żeby się ktoś tak cieszył i wzruszył. Od niej będę miała 200 procent wsparcia - podsumowała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.