ZOBACZ: Co się stało z Panem Yapą?

Ten sympatyczny pan z czapką z daszkiem to kultowa postać lat 90. Pan Yapa, czyli Krzysztof Jańczak, swego czasu gromadził przed telewizorami tysiące młodych Polaków. W lipcu świętował swoje 70. urodziny. Jak potoczyły się jego losy po zniknięciu z anteny?

Ulubieniec dzieci

Pomimo swojego poetyckiego debiutu w latach 70. i rozwijającej się kariery aktorskiej Krzysztof Jańczak do tej pory kojarzony jest przede wszystkim z „Panem Yapą”. Ukochana przez dzieci i młodzież postać jednocześnie otworzyła mu drogę do sławy, ale i zaszufladkowała na resztę życia. Z biegiem czasu coraz mniej postrzegano go jako poważnego aktora i poetę, a coraz bardziej kojarzono wyłącznie z Panem Yapą.

To do mnie tak przylgnęło, że to było praktycznie niemożliwe, żeby się od Pana Yapy wyzwolić. To przylgnęło do mnie jak druga skóra. Wiele rzeczy się złożyło. Ja nie myślałem, że to się tak zdarzy. Pan Yapa to gigantyczna rola aktorska. Jak wchodziłem na scenę i czułem energię od dzieciaków, to Pan Yapa był jak rockman – wyznał w programie Krzysztof Jańczak.

Życie po Panu Yapie

Postać Pana Yapy oraz współtworzony przez niego program telewizyjny zyskał nie tylko olbrzymią popularność, ale i zapewnił mu Order Uśmiechu w 1998 roku. Niedługo później widzów przed telewizorami zaczęło ubywać, a Krzysztof Jańczak kontynuował karierę na własny rachunek. W kolejnych latach prowadził program rozrywkowy, grał w filmach i serialach. Występował też jako Pan Yapa podczas tras estradowych w całym kraju. Po pewnym czasie usunął się w cień.

Jego nieobecność w mediach dobiegła końca w 2015 roku, wraz z powstaniem współtworzonego przez niego kanału na YouTube. Dziś, Pan Krzysztof mieszka na podwarszawskiej wsi. Życie w drewnianym domu upływa mu na pisaniu, które zawsze było jego pasją. W planach ma opublikowanie książki i kilku sztuk teatralnych. Od czasu do czasu pojawia się też na scenie.

Ja cały czas mam swój program, taki show na scenie i sobie jeżdżę. Tu się nic nie zmienia. To jest nieprawdopodobne. Ten kontakt z ludźmi jest taki sam, niezwykły. Przychodzą do mnie rodzice, są wzruszające chwile. Ja jestem podobno najstarszym raperem w Polsce, jestem protoplastą polskiego rapu. To się wszystko zaczęło od „Rapu Pana Yapy" – powiedział Pan Krzysztof.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Dlaczego dzieci seplenią? Kiedy konieczna jest wizyta u logopedy?

Muzyka wyciszy Twoje dziecko, ale też rozwinie w nim myślenie matematyczne

Rodzicu nie filmuj, patrz! Nie stresuj dziecka, tylko je wspieraj

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości