"Zbrodnia i seks" - przestępstwa na tle seksualnym

W Polsce i na świecie coraz częściej słyszy się o morderstwach i przestępstwach na tle seksualnym. Co kieruje ludźmi, którzy są zdolni do takich czynów? O tym w Dzień Dobry TVN rozmawiali dziennikarka Dellfina Dellert, seksuolog Andrzej Depko oraz były szef Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji Marek Dyjasz.

Niemal codziennie słyszymy o przestępstwach na tle seksualnym. Ostatnio głośną sprawą była historia rosyjskiego wykładowcy, który poćwiartował ciało studentki. Niestety takie sytuacje nie omijają również Polski. W tym miesiącu media obiegła wiadomość o "Krwawym Tulipanie" z Kołobrzegu, mężczyźnie, który rozkochiwał w sobie kobiety, a następnie przejmował ich majątek i pozbywał się „ukochanych”. Co kieruje ludźmi, którzy zdolni są do tak brutalnych poczynań?

Makabryczne zbrodnie

Mariusz G. miał swój stały sposób działania. Nikt nie spodziewał się, że mężczyzna zdolny jest do tak brutalnych czynów. „Krwawy Tulipan” wśród sąsiadów miał nienaganna opinie. Postrzegany był jako kulturalny i pomocny człowiek. Mężczyzna wybierał sobie ofiary samotne i majętne. Przestępca z Kołobrzegu wiązał się z kobietami, przejmował ich majątek, a następnie zabijał. Mariuszowi G. zostały postawione zarzuty trzech zabójstw. 9 czerwca został zatrzymany.

Do makabrycznej zbrodni doszło również w rosyjskim Sankt Petersburgu. Profesor, znawca epoki napoleońskiej zabił studentkę, z która miał romans, a następnie poćwiartował jej ciało. Profesor Oleg Sokołow postrzegany był przez studentów jako utalentowany wykładowca oraz dziwak. Mężczyzna przyznał się do zbrodni, po tym, jak w jego plecaku odnaleziono pistolet i ramię kobiety. Morderstwo tłumaczył kłótnią z kochanką.

Przestępcy seksualni – działają z zamiarem?

Marek Dyjasz podczas rozmowy przyznał, że w przypadku zbrodni seksualnych rzadko zaczyna się od zabójstwa. Przestępcy zależy głównie na zaspokojeniu swoich potrzeb seksualnych.

Najczęściej najpierw jest gwałt, a za każdym następnym razem ta agresja wzrasta i potrzeba coraz więcej bodźców. Dochodzi dręczenie, podduszenie, obrażenia, nierzadko krwawe ostrymi narzędziami, a ostatecznie zabójstwo.

- dodał były szef Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.

Przestępcy liczą się z tym, że w pewnym momencie mogą zabić swoją ofiarę. Ich mózg potrzebuje nowych bodźców, które każdorazowo wzrastają. Po doznaniach erotycznych nic nie jest w stanie ich usatysfakcjonować.

Gdy początkowe agresje już nie wystarczają, to szukają nowych bodźców, nic poza zabójstwem nie będzie ich satysfakcjonowało. Dodatkowo nierzadko jeszcze na końcu ćwiartują i kroją zwłoki. Jako kolejny etap satysfakcji.

Cechy charakterystyczne sprawcy

Osoby, które popełniają przestępstwa, nigdy nie dają tego po sobie poznać. Otoczenie określa je zazwyczaj jako cichych, wycofanych i spokojnych. Są to charaktery psychopatyczne.

To, co zawsze ich wyróżnia – są inteligentni i planują działania bardzo dokładnie, więc cały proces wykrywania jest bardzo trudny, bo od początku do końca ich działania są zaplanowane, tak by wyeliminować zagrożenia.

- powiedział Marek Dyjasz.

Książka „Zbrodnia i seks”

Książka to rozmowa doktora Andrzeja Depko z Dellfiną Dellert. Seksuolog z ponad 20-letnim doświadczeniem opowiada dziennikarce kulisy swojej pracy z przestępcami seksualnymi oraz przytacza głośne polskie i światowe sprawy, analizuje przestępców i wyjaśnia mechanizmy ich działania oraz sposoby terapii osób z zaburzeniami seksualnymi. Dellert i Depko sporo miejsca poświęcają również molestowaniu w pracy, w domu, w związku oraz przemocy wobec osób LGBT i historyczno-kulturowym przemianom norm społecznych związanych z seksualnością.

Książka ma na celu naświetlenie problemu, który wciąż obecny jest na całym świecie.

Ta książka nie mówi tylko o zabójstwach, lecz o przestępczości na tle seksualnym.

– podkreśla Andrzej Depko.

Kobiety w znacznie większym stopniu są narażone na przestępstwa na tle seksualnym. Według statystyk około 90% damskiej społeczności pada ofiarą zboczeńców.

Dellfina postanowiła poruszyć mroczne historie, gdyż zrozumiała, że im więcej wiemy o przestępcach seksualnych i metodach ich działania, tym większa szansa, że podczas niebezpiecznej sytuacji kobieta zapali w swojej głowie czerwoną lampkę.

Sprawcami są bardzo często osoby znane ofierze. O tym trzeba mówić. Po to powstała ta książka, żeby pokazać najróżniejsze mechanizmy, żeby też powiedzieć, w jaki sposób można sobie pomóc, w jaki sposób można pomóc bliskim.

- podkreśla autorka.

Wiele ofiar nie zgłasza przestępstw

Mniej więcej 90% przestępstw na tle seksualnym nie jest zgłaszanych. Ponad połowa spraw jest umarzana, a jedna trzecia kończy się na wyrokach w zawieszeniu. Czym jest to spowodowane?

Ofiara nie zgłasza do organów ścigania faktu popełnienia na niej przestępstwa seksualnego, co uniemożliwia ściganie. Część z tych spraw jest trudna do wykrycia.

- dodał Marek Dyjasz.

Zobacz też:

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości