Zawodnik MMA walczy o zdrowie córki. "To najcięższa walka, bo jest nierówna". Pomóżmy małej Poli

Najważniejsza walka w życiu
Daniel Omielańczuk to nie tylko znany zawodnik MMA, ale też kochający ojciec. Wraz z żoną gotowi są na wszystko, by pomóc chorej córeczce. Pola i jej siostra bliźniaczka urodziły się we wrześniu 2018 r. w 30 tygodniu ciąży - przerwanej nagle ze względu na zagrożenie zamartwicą. Kilkuletnia dziewczynka przeszła bardzo wiele operacji, a rehabilitacja jest niezwykle kosztowna.

Daniel Omielańczuk walczy o zdrowie córeczki Poli

Daniel Omielańczuk to czołowy polski zawodnik MMA, który wygrał 24 pojedynków. Jak jednak sam przyznaje, od dwóch lat wspólnie z żoną toczy najważniejszą walkę w życiu - o zdrowie córeczki Poli. Dziewczynka i jej bliźniaczka urodziły się w 30 tygodniu ciąży, przerwanej nagle z powodu pogorszenia się przepływów. Dziewczynki przyszły na świat zdrowe - dostały 10 punktów w skali Apgar. - Naprawdę zdarzył się cud - komentuje wzruszona Beata Omielańczuk - Cieszyliśmy się, że są.

Gdy Pola miała rok, zdiagnozowano u niej porażenie mózgowe. - Źródłem tego wszystkiego jest uszkodzenie i dysfunkcja ośrodkowego układu nerwowego w obrębie mózgu, które powodują zakłócenie dojrzewania psychoruchowego dziecka - tłumaczy Paweł Zawitkowski. - Intelektualnie nie jest źle. Ale ruchowo jest kiepsko: nie chodzi, nie siedzi, przekręca się na boki, ale z trudem - tłumaczy mama dziewczynki. W przypadku Poli najważniejsza jest systematyczna rehabilitacja, która - niestety - łączy się z ogromnym nakładem finansowym. Rodzice proszą o pomoc.

Pomagamy Poli - wesprzyj zbiórkę

Dziewczynka spotyka się z ortopedą, psychologiem, fizjoterapeutą, logopedą. Miesięczny koszt takiej rehabilitacji to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Pola ma mnóstwo po swoich rodzicach. Rzeczywiście, jest fighterem - zauważa Paweł Zawitkowski - nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki maksymalny stopień samodzielności osiągnie. Wszystko zależy od rehabilitacji.

- To najcięższa walka, bo jest nierówna, na ring mogę się przygotować, a tutaj, oprócz zapewnienia rehabilitacji i specjalistów to nic już nie możemy zrobić - przyznaje Daniel Omielańczuk. Jego żona, ze łzami w oczach wyznaje: - Nie zadaję sobie tego pytania, czy ona będzie chodzić. Bo się boję. Wiem, że jak na dwuletnie dziecko jest źle. Wiem, że to są duże uszkodzenia. Ale jak myślę o niej, to wiem, że będzie sprawna. I to mi daje siłę - podkreśla. Dziewczynka dzielnie walczy i nie poddaje się chorobie. - Rzadko płacze, często się uśmiecha. Jest naprawdę mega pozytywna w tym wszystkim - mówi Daniel.

Pola i jej rodzice nie muszą być w tej walce zdani sami na siebie. Pomóc możemy my wszyscy. Wystarczy wejść na stronę siepomaga.pl i dołożyć się do zbiórki.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Kiedy zrobi się cieplej?

Natalia Kukulska wzruszająco o Krzysztofie Krawczyku: "Tak ciepło ze mną rozmawiał, wspominając moich rodziców"

Kilkudniowa dziewczynka pozostawiona w "oknie życia". Co stanie się z dzieckiem?

Autor: Ola Lipecka

Reporter: Szymon Brózda

podziel się:

Pozostałe wiadomości