Zakochanie, zaręczyny i ... dziecko. Doniesienia ze świata gwiazd

O swojej miłości i wspólnym życiu opowiedzieli nam, syn Kasi Nosowskiej - Mikołaj Krajewski i jego ukochana - Marianna Olbrych. Kulisy wyjątkowych zaręczyn jakie zafundował jej narzeczony zdradziła nam Katarzyna Glinka, a Marta Żmuda-Trzebiatowska, która właśnie wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim, opowiedziała jak wygląda życie mamy.
  • Zakochani Mikołaj Krajewski i Marianna Olbrych
    • Romantyczne zaręczyny Kasi Glinki
      • Marta Żmuda-Trzebiatowska wróciła na scenę, ale... tęskni za dzieckiem

        Zobacz też: Kirby Jenner – kolejny członek rodziny Kardashianów? >>>Gwiazdy na jubileuszowej gali wręczenia Fryderyków >>>"Przestrzegam wszystkich!" Marcin Prokop padł ofiarą oszustów >>>J.Lo powiedziała "TAK!", Kompleksiara ma już 18 lat, a... Michał Wiśniewski się rozwodzi? >>>

        Zakochani Mikołaj Krajewski i Marianna Olbrych

        Po raz pierwszy mieliśmy okazję zobaczyć publicznie tę uroczą parę! Piotr Wojtasik spotkał syna Kasi Nosowskiej, który jest modelem i piosenkarzem i jego ukochaną Mariannę Olbrych - zawodniczkę polo - mistrzynię Polski.

        Niedawno zamieszkali razem i mają więcej czasu dla siebie, ale jak mówi Mikołaj Krajewski - "najpierw matura". Czy wspólne życie wpływa na ich plany, naukę i rozwój osobisty oraz zawodowy? Naszemu reporterowi opowiedzieli o miłości, wspólnym życiu i swoich pasjach.

        Marianna Olbrych:

        Zdam maturę dobrze. Spokojnie.

        Mikołaj Krajewski:

        Tak jak Marianna się musi uczyć, tak ja muszę chodzić na siłownię, trenować wsady, muszę czasem usiąść w słuchawkach i coś popisać. Respektujemy to nawzajem. Nie jesteśmy przeszkodami na swojej drodze tylko wręcz się pchamy do przodu. To o to chodzi chyba?

        Jak powiedziała Kinga Rusin polo to jest męska gra, przynajmniej tak ją się odbiera. Warto jednak pamiętać, że w polo grają też kobiety i to na bardzo wysokim poziomie.

        Super, że mamy taką Mariannę, która może nas reprezentować na różnych zawodach.

        Jak zareagował Mikołaj gdy dowiedział się co jest największą pasją Marianny. Czy to, że uprawia taki "męski sport" miało dla niego jakieś znaczenie?

        Kiedy usłyszałem ile poświęciła dla tego sportu, to zaimponowało mi to. Jest w tym dobra i robi to wrażenie. Nawet jak przyjeżdżają gracze z Argentyny i na nią patrzą, to zawsze mówią o niej w samych superlatywach, a to są już profesjonaliści. To robi wrażenie!

        Co sprawiło, że Mikołaj nie widzi świata poza Marianną Olbrych? Jaka jest tajemnica ich związku?

        Jestem z nią dlatego, że jest ... MOJĄ MARIANNĄ!

        Piotr Kraśko wie sporo na temat miłości do kobiet, które uprawiają jeździectwo:

        Mikołaj nie jest pierwszym mężczyzną, który zakochał się w kobiecie świetnie jeżdżącej konno. Coś w tym jest. To działa. Mikołaj - rozumiem Cię. Świetna decyzja!

        Romantyczne zaręczyny Kasi Glinki

        O romantycznych oświadczynach i 186 różach, które otrzymała od swojego ukochanego przy pełnej widowni, opowiedziała nam Kasia Glinka:

        To było bardzo duże zaskoczenie. Mój narzeczony wpadł na taki pomysł, żeby zaskoczyć mnie w teatrze. Najpierw byłam bardzo tym zaskoczona, że przyszło mu do głowy, żeby zrobić to na oczach widowni, a później powiedziałam sobie, że super, że zrobił to tak, jak chciał w miejscu, które ja kocham i z którym jestem związana od lat.

        Marta Żmuda-Trzebiatowska wróciła na scenę, ale... tęskni za dzieckiem

        O powrocie na scenę po urlopie macierzyńskim i życiu mamy opowiedziała nam Marta Żmuda-Trzebiatowska

        Z jednej strony łatwo - bardzo byłam stęskniona, ale z drugiej strony ciężko było wskoczyć w ten rytm. To nie jest już tak jak kiedyś, że mogę sobie do dwunastej odespać tylko: godzina szósta - pobudka i zabawa z małym człowiekiem.

        Tęskniła za powrotem do pracy, a teraz :

        Będąc teraz w pracy, cały czas mam wyrzut sumienia, ze nie spędzam z nim czasu. Tak strasznie bym chciała i tęsknię. Nie wiem jak sobie z tym poradzić - koleżanki mówią, ze to do końca życia zostanie.

        Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

        podziel się:

        Pozostałe wiadomości