Wykonał kobiecie tatuaż oczu, przez co niemal straciła wzrok. Grożą mu 3 lata więzienia

tatuaż
Igor Ustynskyy/Getty Images
3 lata więzienia – to wyrok, który może usłyszeć tatuażysta z Warszawy. Prokuratura wniosła do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi A. Mężczyźnie zarzucono oślepienie Aleksandry Sadowskiej w wyniku wykonania tatuażu oczu.

Jej marzenie stało się koszmarem

Aleksandra Sadowska marzyła o tym, żeby pokolorować sobie białka oczne na czarno. Miał to być sposób na wyrażenie własnej siebie.

Wcześniej przez dwa lata nosiłam soczewki, które całkowicie zakrywały oczy. Stwierdziłam, że to jest coś, z czym dobrze się czuję. Chciałam, żeby te czarne oczy były częścią mnie, dlatego zdecydowałam się na zabieg, który trwale zmienił ich kolor. Od pomysłu do wykonania zabiegu minęło jakieś pięć lat. Studia szukałam rok

– opowiada młoda kobieta.

Mieszkanka Wrocławia umówiła się na sesję do Piotra A., który jest jednym z najpopularniejszych artystów w Warszawie. Marzenie Aleksandry spełniło się, lecz było tragiczne w skutkach.

Wykonał zabieg bez podstawowej wiedzy na ten temat

Jak wspomina Aleksandra, Piotr. A podczas wizyty był spokojny i opanowany. Zapewniał, że wszystko będzie w porządku i nie ma powodu do zmartwień - w końcu spełniało się jedno z jej największych marzeń.

Uwierzyłam mu. Teraz tego bardzo żałuję

– wspomina Sadowska, która za swoje marzenie zapłaciła ogromną cenę. I nie chodzi o koszt wykonanego zabiegu. Wrocławianka straciła wzrok w jednym oku, a na drugie ledwo widzi. Co gorsza, problem nieustannie się pogłębia, a lekarze prognozują niewielkie szanse na poprawę.

Boję się, że całkiem oślepnę

– mówi załamana kobieta.

Z badań powołanych przez prokuraturę biegłych wynika, że tusz, który został wpuszczony w oczy Sadowskiej, był nieodpowiedni do tego typu działania. Był przeznaczony do tatuowania skóry.

To oczywisty dowód na to, że tatuażysta nie wiedział, w jaki sposób przeprowadzić taki zabieg. A jednak zdecydował się na jego wykonanie, co doprowadziło do tragedii

- podkreślają prawnicy Igor Sikorski i Paweł Jagielski.

Prokuratura wniosła akt oskarżenia wobec Piotra A.

Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. Za nieumyślne narażenie na ciężkie kalectwo sąd może skazać Piotra A. na 3 lata więzienia. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Co więcej, wciąż prowadzi salon tatuażu.

Agnieszkę gościliśmy też w Dzień Dobry TVN. Zobaczcie, co wtedy powiedziała o wytatuowaniu sobie gałek ocznych.

Zobacz też:

Autor: Bartosz Tomaszewski

podziel się:

Pozostałe wiadomości