Wybory 2019. Węglarczyk: "PiS ma prawo zrobić wszystko, co chce"

Jaka to będzie kadencja? Sondażowe wyniki wyborów 2019. PiS - 43,6%, KO - 27,4%, SLD - 12,4%, PSL - 9,1% i Konfederacja - 6,4 %. Frekwencja w wyborach wyniosła 61,1 procent. Jak zmieni się nasza rzeczywistość? W Dzień Dobry TVN z Joanną Miziołek i Bartoszem Węglarczykiem.

Jak głosowaliśmy? Sprawdził to Filip Chajzer

Filip Chajzer postanowił dowiedzieć się czym Polacy kierują się przy wyborze kandydata na posła.

Jaka to będzie kadencja? Kto pojawi się w Sejmie?

Bartosz Węglarczyk:

W Konfederacji jest parę osób, które ciekawie mówią. Np. Krzysztof Bosak, który w debacie przedwyborczej wypadł bardzo dobrze. Czy się z nim zgadzamy, czy nie zgadzamy, to jest oddzielna sprawa, ale fajnie go posłuchać. Oczywiście Janusz Korwin-Mikke parę razy wyjdzie na trybunę. JKM Może być marszałkiem seniorem. Jest duża szansa, że będzie najstarszym posłem i w związku z tym będzie otwierał obrady Sejmu. Jaka to będzie kadencja, jak Janusz Korwin-Mikke ją otworzy?

Czy obudziliśmy się dziś w innej Polsce?

Joanna Miziołek:

W tej samej, chociaż może trochę innej przez mniejsze partie. Te wybory pokazały, że SLD i PSL mają swój elektorat. Dobrze, że nie poszły w takiej szerokiej koalicji. W wyborach do PE Koalicja Europejska poniosła dużą klęskę. Wprowadzenie SLD, po czterech latach nieobecności w Sejmie, to jest dużo. Tak samo PSL, któremu niektórzy przewidywali, że się w ogóle nie znajdzie w Sejmie, okazuje się, że zdobył 9,7 %. Bardzo dużo na tym wszystkim straciła Platforma Obywatelska.

Bartosz Węglarczyk:

W tej samej. Platforma jest bardzo słaba. Ten wynik nie jest dobry. Lewicowi wyborcy poszli w swoją stronę. PiS ma prawo zrobić wszystko co chce teraz. Dostał mandat. Wyborcy zdecydowali, że to co PiS robił jest dobre i chcą 4 kolejnych lat.

Bardzo wysoka frekwencja

Joanna Miziołek:

Bardzo dobra frekwencja. Gratuluję Polakom, e poszli. 61 procent to jest bardzo dużo, ale zawsze może być więcej. Zauważmy, że 39 procent nie poszło do wyborów, nie wiedzieli na kogo oddać głos. To chyba był główny problem.

Zobacz też:

Autor: Bernadetta Jeleń

podziel się:

Pozostałe wiadomości