"Wszystko będzie dobrze". Akcja wzajemnego wspierania się pozytywnymi hasłami

''Będzie dobrze. Hasła dodające otuchy''. Reporterka: Alicja Myśliwiec
"Głowa do góry", "musimy sobie pomagać", "damy radę" - to tylko trzy z wielu haseł pojawiających się na muralach i plakatach. Akcja wzajemnego wspierania się przyszła z Włoch, a każde miasto wymyśla własne sposoby na dodawanie otuchy.

"Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy"

Słowa piosenki Marka Grechuty stały się jednym z haseł, które można zobaczyć na słupie reklamowym w Krakowie. Namalowała je artystka, Katarzyna Kotnowska.

Przechodząc zobaczyłam słup, biały, reklamowy, na którym zwykle były plakaty o wydarzeniach w filharmonii, teatrze, o różnych imprezach. Zakleili ten słup na biało i to mi się wydawało takim mocnym znakiem, że nic się na razie nie wydarzy dla krakowian. I to było takie świetne miejsce, gdzie można byłoby coś napisać, co jest pocieszające. Więc poprosiłam moją mamę (bałam się że się nie zgodzi, żeby pójść) o to, żeby trzymać mi słoik

- powiedziała pani Katarzyna.

Cała akcja zorganizowana przez artystkę ma dodawać otuchy mieszkańcom Krakowa.

Mama trzyma mi farbę i robi zdjęcia. Jest ze mnie dumna, że robię coś, co wpływa pozytywnie na innych. Ona uważa, że to ma wartość

- przyznała.

"Bądźcie dla siebie mili"

Dziennikarka Magdalena Miśka-Jackowska, która mieszka w Holandii zdradziła, kto w tym kraju rozpoczął akcję wspierającą naród.

Zaczął to dodawanie otuchy premier Holandii, który powiedział do Holendrów "bądźcie dla siebie mili". To się stało takim hasłem, takim motywem przewodnim całej tej kwarantanny i bardzo wiele osób o tym haśle pamięta. Można je zobaczyć w różnych miejscach, na przykład na zamkniętych drzwiach do restauracji

- powiedziała dziennikarka.

W wielu oknach holenderskich domów wystawione są także pluszowe misie.

Te misie mają pomóc dzieciakom, które wychodzą na bardzo krótkie spacery z rodzicami, bo to tutaj można. Mają za zadanie znaleźć te misie w oknach, policzyć. Oczywiście jest w internecie taka "mapa misiowa", gdzie można swojego misia w oknie zarejestrować. Naprawdę tych misiów w oknach jest kilkadziesiąt tysięcy

- oznajmiła pani Magdalena.

Piękne chwile jeszcze nadejdą

USA jest aktualnie państwem, z jedną z najgorszych sytuacji w związku z zachorowalnością na koronawirusa. Obywatele są wdzięczni lekarzom i pielęgniarkom za ich ciężką pracę, a poprzez m.in. wywieszanie plakatów i transparentów, dziękują im za ratowanie życia.

Amerykanie są takim narodem, który potrafi manifestować wdzięczność i tę wdzięczność okazuje. I to się przejawia również w drobnych, małych gestach takich jak wieszanie transparentów, na których jest napisanie "dziękujemy"

- oznajmiła Lidia Krawczuk, dziennikarka i autorka bloga "Ameryka i ja".

Tak jak w Holendrzy wystawiają pluszowe misie, tak w Ameryce przy domach pojawiły się rozwieszone światełka świąteczne.

To jest akcja, którą zapoczątkował jeden z amerykańskich dziennikarzy na Twitterze, apelując do Amerykanów "wywieszajmy takie światełka, niech to będzie takie przypomnienie, że jest fajny czas w roku". Tym czasem są Święta Bożego Narodzenia i to kiedyś wróci. To ma dodawać takiej otuchy

- powiedziała.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Aleksandra Lewandowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości