Wojciech Sobierajski bije kolejny rekord. "Jeżeli ktoś nie dąży do rzeczy niemożliwych, to nigdy ich nie zdobędzie"

Dzień Dobry TVN
Wojciech Sobierajski uwielbia sport i rywalizację. Właśnie przygotowuje się do pobicia kolejnego rekordu. Jak wyglądają jego treningi? Kto zaszczepił w nim miłość do sportu i pokonywania własnych słabości? O tym opowiadał w rozmowie z naszym reporterem Robertem Stockingerem.

Jak trenuje Wojciech Sobierajski?

Wojciech Sobierajski kocha sport i rywalizację. Wspólnie z braćmi i ojcem przygotował na strychu w rodzinnym domu "mordownię braci Sobierajskich", gdzie wspólnie trenują i przygotowują się do zawodów.

- To są mistrzowie w biegach z przeróżnymi przeszkodami. Na strychu zrobiliśmy namiastkę, tego z czym mogą spotkać się na zawodach - mówił Piotr Sobierajski, ojciec Wojciecha.

Cele, które sobie wyznacza Wojciech wymagają od niego nie tylko siły fizycznej, ale także psychicznej.

- To jest mój największy atut. Dzięki temu potrafię przetrwać ból czy zdartą skórę - podkreślał sportowiec.

Co uważa za swój największy sukces?

- Myślę, że pobicie rekordu świata w pływaniu kajakiem. W ciągu 24 godzin przepłynąłem 262 kilometry. Ten sukces jest dla mnie szczególnie ważny, bo z kajakami nie mam nic wspólnego. Byłem wtedy bardzo zmęczony, ale i bardzo szczęśliwy. Wiedziałem, że dokonałem rzeczy wielkiej - wspominał.

Sobierajski od kilku miesięcy mierzy się już nie tylko ze sportowymi wyzwaniami. Mężczyzna niedawno został bowiem ojcem. Czy nowa rola stłumiła w nim potrzebę bicia kolejnych rekordów?

- Już nie robię szalonych rzeczy. Staram się, aby dziedziny, w których biję rekordy były bezpieczniejsze, a ryzyko uszkodzenia niniejsze - zapewniał.

Jak na niezwykłą pasję Wojtka patrzy jego partnerka Aleksandra Kluczka?

- Jestem panikarą. Kiedy poznałam Wojtka już robił takie rzeczy i bardzo mi tym wtedy imponował. Byłabym straszną egoistką, gdybym u tego zabraniała - stwierdziła w rozmowie z naszym reporterem.

Wojciech Sobierajski bije kolejny rekord!

Kolejny rekord Wojciech Sobierajski zdecydował się pobić na oczach widzów Dzień Dobry TVN. Tym razem sportowiec zamierzał przebiec 10 kilometrów z obciążeniem. Co nim będzie? 50 kilogramowy worek cementu. Na pokonanie tego dystansu sportowiec miał dwie godziny, ale jak mówił w rozmowie z Robertem Stockingerem, powinien pokonać o w czasie 1:50. Aby pobić rekord Polski musiał wykonać 66 okrążeń. Jak się przygotowywał do tego wydarzenie?

- Muszę przyznać, że od listopada zeszłego roku nie biegałem w ogóle. Po pobiciu poprzedniego rekordu uszkodziłem sobie stawy biodrowe i dopiero teraz doszedłem do siebie - opowiadał w Dzień Dobry TVN Wojciech Sobierajski.

Jak mu poszło bicie kolejnego rekordu? Czy zdołał go pobić? Dowiecie się tego z naszego materiału:

Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Zespół Coco Jambo rozkochał w sobie fanów. Tak zabawnej drużyny w historii piłki nożnej jeszcze nie było

"Power Couple". Nowy program TVN wystawi miłość znanych par na próbę. Kiedy i gdzie oglądać?

Julia Kamińska o metamorfozie w "BrzydUli" i życiu poza serialem. "Jestem naprawdę dumna"

Autor: Katarzyna Oleksik

Reporter: Łukasz Kowalski, Robert Stockinger

podziel się:

Pozostałe wiadomości