Wojciech Mann z synem Marcinem i rodzinne opowieści

"Artysta. Opowieść o moim ojcu" to książka, w której Wojciech Mann, słynny dziennikarz muzyczny radiowej "Trójki”, opowiada o swoim ojcu, Kazimierzu Mannie - malarzu i rysowniku. Wojciech Mann wraz z synem Marcinem, który na potrzeby książki pomagał zbierać zaginione prace dziadka, gościli w Dzień Dobry TVN.

Wojciech Mann opisuje losy swojego ojca jako typowe i skomplikowane zarazem.

Kazimierz Mann jako jeden z trzech braci urodził się 7 października 1910 roku we Lwowie, zmarł 9 sierpnia 1975 roku w Warszawie. Był polskim artystą. W latach 1928-1930 studiował architekturę na Politechnice Lwowskiej, a następnie na Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu.

Po studiach zaczął pracę jako grafik, malarz, projektant. Jego zawodowe plany pokrzyżowała II Wojna Światowa. Po zakończonej wojnie postawiono mu zarzuty kolaboracji z Niemcami. Kazimierz Mann w czasie okupacji publikował w prasie swoje rysunki. To wystarczyło, by oskarżyć go o współpracę z wrogiem. Żądano nawet kary śmierci. Następnie wyrok został zatarty.

W późniejszym czasie artysta rozpoczął pracę w swoim zawodzie. To co udało się zachować, jego syn Wojciech prezentuje w książce "Artysta. Opowieść o moim ojcu".

Ciekawostką jest fakt, że Kazimierz Mann nie przywiązywał dużej wagi do tego co stworzył.

To było niesamowite. On po prostu miał taką łatwość tworzenia. Potrafił podarować obraz, projekt, o którego zapominał się potem upomnieć. Dlatego pozostała już tylko część tego, co robił mój ojciec.

- zdradził w rozmowie Wojciech Mann.

Dziennikarz przyznał, że najbardziej ceni prace ojca, które nie były robione na zamówienie.

Ojciec malował też z potrzeby tworzenia, bez konkretnego celu. Te dzieła lubię najbardziej.

- przyznał Pan Wojciech.

Kazimierz Mann oprócz pocztówek i obrazów tworzył również większe rzeczy, między innymi ścienne mozaiki.

Dzięki wydawnictwu, które wydało książkę "Artysta. Opowieść o moim ojcu" okryliśmy resztki mozaiki w pewnym zakładzie przemysłowym przy basenie dla pracowników.

Syn Wojciecha Manna – Marcin, w książkę ojca ma duży wkład. To on jeździł po Polsce odwiedzając licznych kolekcjonerów i zbierał zaginione prace swojego dziadka.

Najwięcej czasu spędziłem jednak śledząc aukcje internetowe. W en sposób zgromadziliśmy sporą część pocztówek dziadka. Prace poznawaliśmy po podpisie lub charakterystycznej kresce Kazimierza Manna.

-przyznał Marcin.

Wojciech i Marcin Mann nie ustają w dalszym poszukiwaniu zaginionych prac Kazimierza Manna. Zaapelowali również do widzów z prośbą, by pomogli im odnaleźć pozostałe prace artysty.

***

Wojciech Mann to dziennikarz muzyczny, satyryk, aktor, a także autor tekstów piosenek. Od 1965 jest związany z dziennikarstwem radiowym. Razem z Krzysztofem Materną stworzył niezapomniany duet satyryczny. Był lektorem filmów dokumentalnych, przedstawiających historię muzyki rozrywkowej. Sporadycznie pojawiał się jako aktor.

***

Wojciech Mann jakiego nie znamy

20 października 2010 r do księgarni trafiła książka napisana przez Wojciecha Manna pt. „Rock-Mann, czyli jak nie zostałem saksofonistą”. Mann po raz pierwszy opowiada w niej o swej młodości, przygodach z muzyką i muzykami. W Dzień Dobry TVN mieliśmy okazję poznać Marcina, syna Wojciecha Manna, który zdradził nam, jakim Pan Wojtek jest ojcem.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości