Włoskie przysmaki karnawałowe - przepisy

W studiu Dzień Dobry TVN przepisy na słodycze, którymi w czasie karnawału raczą się Włosi, zaprezentował Bartek Kieżun - dziennikarz i bloger kulinarny.

Migliaccio Składniki:

  • mleko
    • pomarańcza
      • laska wanilii
        • masło
          • semolina
            • jajko "zerówka"
              • cukier
                • sól
                  • ser ricotta
                    • rodzynki
                      • cukier

                        Przygotowanie:

                        Mleko wlewamy do dużego garnka. Wrzucamy skórkę zdjętą z pomarańczy w jak najmniejszej liczbie kawałków oraz nacięte wzdłuż strąki wanilii. Podgrzewamy na bardzo małym gazie, nie dopuszczając do zagotowania. Kiedy mleko przejdzie aromatami, usuwamy skórkę i wanilię, nożem zsuwając jej nasionka do mleka. Do garnka wrzucamy masło i kiedy się rozpuści, wsypujemy semolinę, nieustannie mieszając. Gdy zgęstnieje, odstawiamy do wystudzenia. W misce ubijamy jajka z cukrem i szczyptą soli, dokładamy ricottę i dokładnie mieszamy. Przestudzoną masę z semoliny wkładamy partiami do jajek i miksujemy na gładko. Ta część bywa trudna, można sobie pomóc blenderem, jeśli masa jest bardzo oporna. Na koniec dokładamy rodzynki. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy starannie masłem i przelewamy ciasto do formy. Wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy około 50 minut. Migliaccio można przed podaniem posypać cukrem pudrem, ale nie trzeba.

                        Frappe – rzymskie faworki Składniki:

                        • mąka pszenna
                          • masło
                            • cukier
                              • jajko "zerówka"
                                • grappa
                                  • sól
                                    • skórka z cytryny
                                      • olej roślinny

                                        Przygotowanie:

                                        Ze składników zagniatamy ciasto, mocno je wyrabiając. Skórkę cytrynową dodajemy na samym końcu. Gdyby ciasto było za suche, zwiększamy ilość alkoholu. Wyrabiamy zwartą kulę, zawijamy ją w folię i wkładamy do lodówki, żeby pół godziny odpoczęło. Wałkujemy cienko i tniemy. W Rzymie najbardziej rozpowszechnione są sporej wielkości prostokąty z karbowanymi krawędziami, cięte przez środek. Ale są też koła i takie zupełnie podobne w kształcie do polskich faworków. Nas zauroczyły te wiązane w pętelkę. Smażymy krótko, tak aby zazłociły się z obu stron. Wykładamy na ręcznik papierowy, by odsączyć nadmiar oleju, posypujemy cukrem pudrem i podajemy. Można z kawą albo z gorącą czekoladą, w końcu jest zima, ale można też ze słodkim winem. Ja po błyskawicznym pochłonięciu frappe już się zastanawiam, czy w weekend nie spróbować zrobić innych karnawałowych rzymskich słodyczy: kuleczek o nazwie castagnole. Smakowały mi szalenie na Piazza del Popolo. W Krakowie, zrobione własnoręcznie, na pewno nie będą gorsze. A ja dalej będę się poddawał mącznej obsesji!

                                        Castagnole di risotta Składniki:

                                        • jajko "zerówka"
                                          • cukier
                                            • skórka z pomarańczy
                                              • proszek do pieczenia
                                                • cynamon
                                                  • cukier waniliowy
                                                    • sól
                                                      • ser ricotta
                                                        • mąka pszenna
                                                          • olej roślinny

                                                            Przygotowanie:

                                                            Jajko roztrzepujemy z cukrem (trzepaczką). Dodajemy skórkę pomarańczową, proszek do pieczenia, cynamon, cukier z wanilią i sól i dokładnie mieszamy. Dokładamy ricottę i znów dokładnie, ale niezbyt długo mieszamy. Wsypujemy mąkę i łyżką łączymy ze sobą składniki ciasta (będzie wilgotne i będzie się nieco lepiło do rąk). Oprószamy dłonie mąką i formujemy z niego mniej więcej 30 kulek, odrobinę mniejszych od orzecha włoskiego. Smażymy w gorącym oleju, odsączamy na papierowym ręczniku i, jeszcze gorące, zanurzamy w miseczce z cukrem. Najlepsze pierwszego dnia!

                                                            Crema pasticcera Składniki:

                                                            • mąka pszenna
                                                              • masło
                                                                • cukier
                                                                  • Krem
                                                                    • mleko
                                                                      • śmietana
                                                                        • laska wanilii
                                                                          • cukier
                                                                            • żółtko z jajka "zerówki"
                                                                              • skrobia

                                                                                Przygotowanie:

                                                                                Zagniatamy ciasto opuszkami palców, jak najkrócej, tak by powstała wilgotna kruszonka. Przesypujemy ją do formy i rozkładamy równomiernie na powierzchni blachy i na obręczy, dociskając tak, by kruszonka się połączyła. Wkładamy do lodówki na pół godziny.

                                                                                Do rondla wlewamy śmietanę i mleko. Ze strąka wanilii wyskrobujemy nasionka i wrzucamy do mleka. Zagotowujemy. Żółtka ubijamy z cukrem na puszystą pianę. Dodajemy mąkę ryżową i, mieszając, wlewamy zagotowane mleko. Całość przelewamy do rondla z grubym dnem, nieustannie i energicznie mieszając rózgą do ubijania. Gdy zacznie gęstnieć, zmniejszamy gaz do minimum i podgrzewamy przez minutę, nie dopuszczając do zagotowania kremu. Natychmiast przelewamy na ciasto. Nie wyskrobujemy kremu z dna garnka (przy samym dnie krem może się ściąć). Gdy krem nieco przestygnie, na wierzchu układamy owoce. Gotowe!

                                                                                Crema di mascarpone

                                                                                • cukier
                                                                                  • jajko "zerówka"
                                                                                    • grappa
                                                                                      • mascarpone

                                                                                        Przygotowanie:

                                                                                        Żółtka z cukrem ubijamy na puch. Dodajemy kieliszek alkoholu. Ubijamy jeszcze przez chwilę. Dokładamy mascarpone i krótko mieszamy mikserem na najmniejszych obrotach, by połączyć składniki (zbyt długie ubijanie spowoduje płynięcie mascarpone i nici z deseru!). Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie, łopatką, łączymy z masą. Owoce, na przykład maliny albo jagody (zwane w Małopolsce borówkami), wrzucamy do salaterek i przykrywamy kremem. Ozdabiamy owocami albo czekoladą. Albo jednym i drugim! I… i jesteśmy w niebie!

                                                                                        Zobacz też inne, sprawdzone przepisy na pączki i faworki:

                                                                                        Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

                                                                                        podziel się:

                                                                                        Pozostałe wiadomości