Wingsuiting, czyli latanie w kombinezonie na dużych wysokościach. "Prędkość dochodzi do 400 km/h"

Dawid Winczewski zajął II miejsce w III Mistrzostwach Świata Wingsuit
Dawid Winczewski to miłośnik sportów ekstremalnych, który niedawno zajął II miejsce w III Mistrzostwach Świata w lataniu w wingsuicie. Na czym dokładnie polega ta dyscyplina? O tym opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Czym jest wingsuiting?

Latanie w wingsuicie, to sport, w którym człowiek ubrany w specjalny kombinezon skacze z dużej wysokości np. z samolotu, a następnie szybuje. Lot kończy się otwarciem spadochronu i lądowaniem. W tym roku w "Mondial Tanay 2020", tj. Mistrzostwach Świata w tym sporcie, które odbyły się w rosyjskim Tanay, wzięło udział aż 11 Polaków, którzy rywalizowali w trzech konkurencjach. Jeden z nich, czyli Dawid Winczewski, zajął II miejsce, gdyż przeleciał aż 4325 m pokonując wysokość 1 km między punktami pomiarowymi.

- W zawodach cenione są 3 kategorie - czas , czyli musimy lecieć jak najwolniej na określonej wysokości, dystans , czyli na odcinku kilometra opadania musimy pokonaj jak największy odcinek - czyli w naszym przypadku jest to około 5 km na kilometr opadania - i najfajniejsza zabawa jest w kategorii speed , gdzie chodzi o osiągnięcie jak największej średniej prędkości przelotu. Total speed dochodzi do 400 km/h - tłumaczył w Dzień Dobry TVN Dawid Winczewski.

Latanie w wingsuicie

Dawid Winczewski w swoim życiu uprawiał wiele sportów ekstremalnych. Dzięki nim czuje ciągły rozwój - zarówno fizyczny jak i psychiczny. Jeździł m.in. na motocyklu i ścigał się. Brał udział w zawodach do 2010 roku. Następnie startował w zawodach crossowych jazdy na jednym kole (wheelie). Po jakimś czasie go to znudziło i szukał kolejnych doświadczeń. Wówczas poszedł skończyć na bungee, a koledzy go namówili na skok ze spadochronem. Od tamtej pory stało się to jego pasją.

- Żeby rozpocząć przygodę z wingsuitami, trzeba mieć minimum 200 skoków. To daje takie obycie ze sprzętem, znajomość samolotów, świadomość, gdzie się leci, z kim się leci... Nad tym wszystkim można zapanować i przygotować się do tego. W mojej opinii nie jest to niebezpieczne - mówił sportowiec.

On sam rozpoczął również przygotowywanie do base jumpingu, czyli skakania z wysokich budynków w obszarach miejskich. Musiał to jednak odłożyć w czasie ze względu na rodzinę. Teraz zadowala go wingsuiting.

- Na zawodach cały pomiar odbywa się na podstawie rejestratorów GPS, które mamy montowane na kaskach. Po lądowaniu sędziowie zabierają nam kaski i odczytują dane. Ten pomiar następuje w naszym wypadku od wysokości 2,5 km do 1 kilometra i na tym odcinku musimy dokonać czegoś szybkiego albo dalekiego - dodał Dawid Winczewski w naszym programie.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości