O czym marzy Wiktoria Pałasz?
Zobacz też: Gardias, Gwit, Maślak i Porada - co robili zanim stali się znani? >>>
Chciałabym pojechać na inne festiwale, ale tak naprawdę, tak bardzo, bardzo chciałabym koncertować, w dużych miastach, dla dużej publiczności i nagrać płytę! Singiel już się zbliża.
Wiktoria została naszą córką
Zobacz też: Oto jesienna ramówka TVN 2019! Zobacz nowości stacji i nasze Gwiazdy! >>>
Sylwia Pałasz:
Byliśmy wolontariuszami. Przywieźliśmy paczki do domu dziecka. Okazało się, że mała kruszynka - Wiktoria, która miała 8 miesięcy, jak się do nas przyczepiła, tak już nie odeszła. Później już była decyzja o adopcji! Długo to trwało, bo matka była niepełnoletnia i nie było z nią kontaktu. Na dwa tygodnie przed komunią była pełna adopcja - otrzymała nazwisko i została nasza córką.
Śpiewanie daje Wiktorii Pałasz energię
Wiktoria Pałasz:
Czuję taką wielką energię, taką namiętność do tego co robię. Im więcej śpiewam tym więcej chcę to robić. Już w przedszkolu miałam zajęcia taneczne, ale na tych zajęciach nie tańczyłam, tylko śpiewałam.
Pomoc mieszkańców Choszczna
Zobacz też: Ewelina Lisowska na Top of The Top Sopot Festival zaśpiewa swój największy hit! >>>
Wiktoria zakwalifikowała się do międzynarodowego konkursu, ale na drodze stanęła bariera finansowa. Wtedy z pomocą przyszli mieszkańcy Choszczna, którzy zorganizowali zbiórkę internetowa i zebrali potrzebną kwotę. Wiktoria pojechała na konkurs i zdobyła pierwsze miejsce!
Wiktoria Pałasz:
Gdy okazało się, że zajęłam pierwsze miejsce, a do tego jeszcze dwa pierwsze miejsca to płakałam ze szczęścia. Mogłam tylko powiedzieć: Tak zrobiłam to. Dałam radę! Na tym festiwalu zadedykowałam zwycięstwo wszystkim ludziom, którzy pomogli mi w realizacji tego festiwalu, żebym mogła w ogóle tam wyruszyć. Byłam im za to wdzięczna. To zwycięstwo było dla nich!
Tata Wiktorii choruje na nowotwór złośliwy
W 2015 roku u pana Krzysztofa rozpoznano nowotwór złośliwy odbytu.
Na każdym koncercie mam tę jedną piosenkę, którą lubi mój tata. Ta piosenka jest właśnie dla niego. Często mam takie odczucia, że to może być ten ostatni raz kiedy on stoi przed sceną i na mnie patrzy. W tej chwili moim marzeniem jest to, żeby mój tata wyzdrowiał, żeby mógł żyć bardzo długo i żebym ja mogła wybić się dla niego. Żeby on miał dla kogo żyć.
Krzysztof Pałasz:
Staram się nie pokazywać tego po sobie, ale brakuje mi tchu, łzy mam w oczach, próbuję to opanować, ale jest ciężko. Ja troszeczkę choruje, ale dzięki temu, że jeżdżę z córką, to mnie to jakoś tam trzyma. Nie myślę o chorobie. To jest moja radość jak ona dla mnie śpiewa i dedykuje mi piosenki.
Purple Rain - Wiktoria Pałasz:
Autor: Anna Kobyłka
podziel się: