Wigilia bez stresu, czyli jak rozdzielić obowiązki

Około 73 procent Polaków twierdzi, że święta są bardzo stresujące. Jak jest naprawdę? O tym w Dzień Dobry TVN rozmawiali aktorka Paulina Holtz, jej mama Joanna Żółtowska, youtuber Blowek - Karol Gązwa oraz jego mama Barbara Gązwa.

Stresujące święta, czyli wspólne siedzenie przy stole

Wieczerza wigilijna jest nie tylko wielkim rodzinnym spotkaniem, ale też wiekową tradycją. Czy faktycznie może być stresująca? Jak przyznał Blowek, tak. Rzeczą, która wywołuje najwięcej emocji i niepotrzebnego stresu są świąteczne obowiązki. W czasie przedświątecznych przygotowań atmosfera staje się napięta. Aby tego uniknąć, należy umiejętnie podzielić prace na poszczególnych członków rodziny. Sama kolacja z bliskimi to już tylko przyjemność. Karol zdradził, że podczas Wigilii odkłada telefon i spędza czas z rodziną. Jest to czas wytchnienia i regeneracji.

Przy stole świątecznym telefonów nie ma. Są potrawy, które przygotowują babcie, jest czas dla rodziny, jest czas na wspólne rozmowy, jest czas, żeby się dowiedzieć co u jednej babci, u drugiej.

– tłumaczy mama youtubera.

Rozdzielenie obowiązków

Według tradycji na świątecznym stole powinno pojawić się 12 potraw. Dobrym sposobem jest rozdzielenie obowiązków wśród członów rodziny. W ten sposób, stres ciążący na jednej osobie zniknie, a przygotowanie posiłków zajmie zdecydowanie mniej czasu.

U nas nie ma możliwości, żeby jedna osoba gotowała wszystko. Po pierwsze nikt nie umie tak gotować, żeby przygotować całą Wigilię. Po drugie nikomu się nie chce. Po trzecie jesteśmy wszyscy zabiegani i uważamy, że jest to nasz wspólny czas. Część rzeczy robimy osobno, część wspólnie.

- powiedziała Paulina Holtz.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości