Więzień ks. Kaczkowskiego. Strój więzienny zamienił na fartuch szefa kuchni

Od śmierci księdza Jana Kaczkowskiego minęły prawie trzy lata. Dziennikarka Dzień Dobry TVN Katarzyna Olubińska odwiedziła hospicjum w Pucku i spotkała się człowiekiem, który trafił tam za karę, a dostał szansę na nowe życie.

Zmienił swoje życie o 360 stopni

Dzięki uporowi i silnej woli życie Patryka Galewskiego wygląda dziś zupełnie inaczej. Zamienił strój więzienny na fartuch szefa kuchni w renomowanej restauracji na Pomorzu.

Patryk miał trudne dzieciństwo. Jego ojciec był alkoholikiem. Dom utrzymywała matka, której bardzo zależało na dobrym wychowaniu syna. Niestety niełatwe doświadczenia spowodowały, że Patryk wolał spędzać czas na ulicy, gdzie poznał nieodpowiednich ludzi. Tak zaczęły się jego problemy z prawem. Po odbyciu kary dostał ogromny kredyt zaufania i został przyjęty do kuchni w puckim hospicjum jako praktykant.

Patryk pojawił się w hospicjum przy okazji ograniczenia wolności. Wyrokiem sądu miał do odpracowania wiele godzin.

- zdradziła Anna Jochim-Labuda, dyrektor hospicjum w Pucku.

W puckim hospicjum odrodził się na nowo

W czasie pracy w hospicjum Patryk poznał ks. Jana Kaczkowskiego, który był założycielem i prezesem placówki. Zaprzyjaźnili się. Jak zdradziła siostra nieżyjącego księdza Magdalena Sekuła:

Ze względu na aparycję i przeszłość Patryka Ks. Kaczkowski mówił o nim „Książę Harry”.

Patryk Galewski przyznaje, że w puckim hospicjum na nowo odrodził w sobie podstawowe wartości.

Takie, którymi powinien kierować się normalny człowiek. Pamiętam, że był akurat po operacji i uciekł ze szpitala, żeby zeznawać na moją korzyć. Mam poczucie, że nigdy nie odpłaciłem się księdzu w 100 proc. Mam nadzieje, że go nie zawodzę. To jest dla mnie rekompensata tego, co on zrobił dla mnie, że wskazał mi tą właściwą drogę.

***

Ksiądz Jan Kaczkowski poświęcił swoje życie służbie Bogu oraz osobom chorym i umierającym. Był twórcą i prezesem Puckiego Hospicjum. Przez lata sam zbierał fundusze na budowę, a potem na utrzymanie Hospicjum w Pucku. Hospicjum powstało i działa dzięki wpłatom tysięcy darczyńców.

Ksiądz Jan Kaczkowski zmarł w wieku 38 lat na glejaka mózgu, 28 marca 2016 roku. Został pochowany w rodzinnym Sopocie.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Pomyśl, zanim udostępnisz zdjęcia swojego dziecka. Mogą zasilić bazy tworzone przez pedofilów

Pomyśl, zanim udostępnisz zdjęcia swojego dziecka. Mogą zasilić bazy tworzone przez pedofilów

Filmowa Wielkanoc z TVN i platformami Player.pl oraz HBO

Filmowa Wielkanoc z TVN i platformami Player.pl oraz HBO

Wielkanoc z Dzień Dobry TVN. Jakie świąteczne niespodzianki czekają widzów?

Wielkanoc z Dzień Dobry TVN. Jakie świąteczne niespodzianki czekają widzów?

Mierzy się z chorobą od urodzenia. Arnold Schwarzenegger wyszedł ze szpitala

Mierzy się z chorobą od urodzenia. Arnold Schwarzenegger wyszedł ze szpitala

Malwina Wędzikowska została okradziona. "Trwa śledztwo"

Malwina Wędzikowska została okradziona. "Trwa śledztwo"

Chcesz mieć lśniące okna bez smug na święta? Weź 5 złotych i biegnij do apteki

Chcesz mieć lśniące okna bez smug na święta? Weź 5 złotych i biegnij do apteki

Jaka powinna być szkoła przyjazna uczniom? "Musimy zmienić świadomość społeczną"

Jaka powinna być szkoła przyjazna uczniom? "Musimy zmienić świadomość społeczną"

Pokazała, co znalazła pod łóżkiem syna. Internauci zniesmaczeni

Pokazała, co znalazła pod łóżkiem syna. Internauci zniesmaczeni

Wytwór AI tworzy sztukę. Sprawdziliśmy, czy dzieło można sprzedać w galerii

Wytwór AI tworzy sztukę. Sprawdziliśmy, czy dzieło można sprzedać w galerii

Wielka zmiana w ramówce TVN. W Wielkanoc czeka na widzów niespodzianka

Wielka zmiana w ramówce TVN. W Wielkanoc czeka na widzów niespodzianka