Weneckie maski karnawałowe na wystawie w Gdyni. "To jest coś niesamowitego"

Maski weneckie włoskich mistrzów
Od lat Wenecja jest znana nie tylko z rozległych kanałów i romantycznej atmosfery, ale także wyjątkowego karnawału. Już w XIII wieku pojawiły się pierwsze wzmianki o noszeniu wymyślnych masek, a miłość do nich trwa do dziś. W Dzień Dobry TVN o ich wyjątkowości opowiedziała para projektantów, Mirek Trymbulak i Jola Słoma.

Karnawał w Wenecji - dlaczego jest wyjątkowy

Prawdopodobnie historia weneckiego karnawału rozpoczęła się już około XIII wieku, jednak dopiero cztery stulecia później wydarzenie stało się niezwykle popularne, a miasto zyskało dzięki niemu ogromny prestiż. Wszystko zmieniło się pod koniec XVIII wieku, kiedy za panowania króla Austrii karnawał został całkowicie zniesiony. Wówczas zakazane zostało również noszenie masek. Po raz kolejny fascynująca tradycja została wskrzeszona dopiero w 1979 roku. Trwała aż do teraz, ponieważ tegoroczny karnawał w Wenecji został odwołany przez panującą pandemię.

Wielki wkład w reaktywację i ponowną popularność karnawału w Wenecji mieli bracia Massimo i Sergio Boldrin, tamtejsi twórcy masek. Co ciekawe, połączyła ich wyjątkowa przyjaźń z dwójką polskich projektantów. Mirek Trymbulak i Jola Słoma od lat sprzedają i pokazują ich dzieła sztuki w swojej galerii w Gdyni. Jak do tego doszło?

- Jako młody projektant dostałem nagrodę od galerii Grażyny Hase (...) - wyjazd do Wenecji. Pojechaliśmy, zakochaliśmy się, ale wróciliśmy nienasyceni, ponieważ nie bawiliśmy się tam. Po roku wróciliśmy z kostiumami, które powstały u nas w Gdyni z takiej etiudy weneckiej - wspominał w Dzień Dobry TVN projektant.

On zakochał się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. Jego partnerka z kolei musiała poznać Wenecję bliżej.

- Zobaczyłam piękno domów, piękno pałaców, piękno masek... Ja chyba bardziej się zakochałam w maskach. Zakochałam się w tym, co robi Sergio i Massimo, ponieważ to właśnie tam zakotwiczyliśmy na dłużej, tam zawarliśmy przyjaźń , tam dostaliśmy maski właśnie do naszych kostiumów. (...) To jest coś niesamowitego - opowiadała Jola Słoma.

Niezwykłe maski weneckich twórców

Od tamtej pory nieprzerwanie współpracują z włoskimi twórcami. Mają z nimi kontakt co kilka dni. Tworzą także kolejne projekty.

- To taki moment bardzo sentymentalny. Te 20 lat temu, kiedy Sergio daje nam maski, żebyśmy w swojej kawiarni, galerii w tamtych latach mogli zrobić wystawę , nie dbając w ogóle o to, jak my im zapłacimy za te maski. Zero przelewów. Przez znajomych przekazywaliśmy te pieniądze . I po 19 latach się spotkaliśmy ponownie, Sergio powiedział: "No to teraz pewnie do zobaczenia w lepszym świecie" - mówił Mirek Trymbulak.

Obecnie sklepy i galerie w Wenecji są cały czas zamknięte. Sergio więc nieustannie tworzy kolejne dzieła sztuki.

- On w tej chwili siedzi w pracowni, tworzy maski. Ma taki czas, że co chwila nie wchodzi ktoś z zewnątrz, nie chce od niego czegoś. On w ogóle nie przerywa procesu twórczego. Te maski będą wyjątkowe. One będą bardziej dopracowane - stwierdziła projektantka.

Twórczość weneckich braci można zobaczyć w Bistro & Delikatesy Atelier Smaku w Gdyni . Ekspozycja będzie czynna codziennie w godzinach 10-18, a w niedziele od 12:00 do 18:00 do 17 lutego 2021.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości