W Polsce brakuje 68 tysięcy lekarzy!

Według danych Naczelnej Izby Lekarzy w Polsce brakuje aż 68 tysięcy lekarzy. W wielu miejscach w kraju ograniczane są przyjęcia do szpitali. Co więcej niektóre oddziały są zamykane, ponieważ nie ma kto leczyć. Co jest przyczyną obecnego stanu? W studiu Dzień dobry TVN gościliśmy Aleksandrę Kurowską, dziennikarkę medyczną, Redaktor Naczelną portalu politykazdrowotna.com oraz Łukasza Jankowskiego, rezydenta nefrologii i prezes okręgowej izby lekarskiej.

W Polsce brakuje lekarzy – kto nas będzie leczył?

Polska jest na szarym końcu jeżeli chodzi o liczbę lekarzy przypadających na 1000 mieszkańców. W Polsce jest to 2,4; zaś średnia europejska wynosi 3,6. Brakuje specjalistów m.in.: chorób wewnętrznych, pediatrów, internistów, anestezjologów, psychiatrii i psychiatrii dziecięcej.

Zdaniem Aleksandry Kurowskiej kształcono byt mało lekarzy, zwłaszcza że niektóre specjalizacje były źle wyceniane.

Zauważmy, że jak powstają prywatne kliniki są to zazwyczaj gabinety chirurgii plastycznej czy gabinety kardiologiczne. Nie mamy żadnego prywatnego szpitala psychiatrycznego, pediatrycznego, geriatrycznego.

Długie kolejki do gabinetu

Aleksandra Kurowska zwróciła uwagę, że trafiając na izbę przyjęć musimy bardzo długo czekać w kolejce do gabinetu lekarskiego. Jest to spowodowane brakiem kadry medycznej. W rozpoczynającym się sezonie grypowym lekarz na dyżurze musi zbadać kilkudziesięciu pacjentów.

Łukasz Jankowski dodał, że trafiając na izbę przyjęć w szpitalu zbada nas albo lekarka w wieku okołoemerytalnym lub młody stażem lekarz w przedziale wiekowym 25-35 lat. Brakuje lekarzy od 35 do 60. Roku życia.

Wydaje mi się, że na pewnym etapie odpuściliśmy nie tylko jeżeli chodzi o kształcenie, ale również o zatrzymywanie lekarzy w Polsce. Kilka lat temu wielu specjalistów wyemigrowało z kraju.Na szczęście ten etap jest już za nami. Teraz dużym problemem jest zamykanie się oddziałów pediatrycznych. Średnia wieku pediatry na Mazowszu wynosi 59 lat. To są głównie kobiety, które za chwilę wejdą w wiek emerytalny, a zastępowalność pokoleń stoi pod znakiem zapytania.

Praca w szpitalu jest dla lekarza najtrudniejsza

Odczuwają to również pacjenci, którzy trafiają do szpitala, ponieważ oczekują, że jest to miejsce, w którym uzyskają pomoc kompleksową. Tymczasem lekarze pracujący w szpitalach coraz głośniej mówią o tym, że chcą odejść. Mają już dość nocnych dyżurów i ilości przepracowanych godzin. Co chwilę słyszy się o poważnych w skutkach sytuacjach z udziałem przepracowanych lekarzy. Specjaliści chcą odejść do miejsca, w którym będą mieć mniejszą odpowiedzialność prawną.

Ukraińscy lekarze rozwiązaniem?

Coraz częściej mówi się o imigracji lekarzy do polskich szpitalu głównie z Ukrainy. W 2017 roku przyjechało do Polski 300 lekarzy. W tej chwili w polskich szpitalach leczy 470 lekarzy. Niestety jak zwróciła uwagę Pai Aleksandra procedura wprowadzenia lekarzy zza granicy do polskiego systemu jest skomplikowana. Przyjeżdżający lekarze muszą zrobić nostryfikację dyplomu, muszą odbyć staże i powiązane z tym koszta. Co więcej, warunki pracy dla lekarzy w Polsce są mało atrakcyjne. Szpitale w Polsce są niedofinansowane, co wiąże się z tym, że młodzi lekarze nie mają dostępu do interesujących ścieżek rozwoju.

Zobacz też:

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości