Tylko u nas! Agnieszka Woźniak-Starak o kulisach powstawania ostatniej produkcji jej męża i życiu po jego stracie

Agnieszka Woźniak-Starak o życiu po stracie męża. Rozmowa z Dorotą Wellman 
Agnieszka Woźniak-Starak po stracie męża zaangażowała się w promocję filmu "Ukryta gra", wyprodukowanego przez Watchout Studio, jednak od czasu tragedii, jaka ją spotkała, unikała wywiadów. Dla nas zrobiła wyjątek. W listopadzie 2019 r. prowadzącej Dzień Dobry TVN Dorocie Wellman opowiedziała o kulisach powstawania filmu, planach, jakie chciał zrealizować jej mąż, Piotr Woźniak-Starak i życiu po jego stracie.

Agnieszka Woźniak-Starak o życiu po stracie męża

Agnieszka Woźniak-Starak bierze udział w promocji filmu "Ukryta gra" z Billem Pullmanem i Robertem Więckiewiczem w rolach głównych. Za produkcję tego thrillera szpiegowskiego odpowiada Watchout Studio, którego współzałożycielem był jej mąż, Piotr Woźniak-Starak. Agnieszka pojawiła się między innymi podczas premiery filmu.

To było abstrakcyjne przeżycie, ale też niesamowite, bo film jest bardzo ciepło przyjmowany, dużo niesamowitych rozmów i spotkań. No i mnóstwo wrażeń po tej premierze.

- przyznała.

>>> Zobacz także:

"Ukryta gra" - o czym jest film?

"Ukryta gra" to trzymający w napięciu thriller szpiegowski. Jego akcja toczy się w czasie zimnej wojny. Wtedy to amerykańskie tajne służby porywają genialnego matematyka, aby stanął do szachowego pojedynku przeciwko sowieckiemu mistrzowi. Międzynarodowy turniej w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki okazuje się jednak tylko przykrywką do szpiegowskiej gry, w której stawką jest uratowanie ludzkości przed zagładą nuklearną.

Polska produkcja powstała z udziałem nagradzanych twórców i cenionych aktorów związanych z międzynarodowym kinem. W rolę głównego bohatera wciela się Bill Pullman. Robert Więckiewicz występuje jako dyrektor Pałacu Kultury i Nauki. Ponadto w obsadzie znajdują się m.in. Lotte Verbeek, James Bloor i Aleksiej Sieriebriakow.

Kulisy zatrudnienia Billa Pullmana

Prace nad "Ukrytą grą" trwały siedem lat. Od początku zamierzeniem twórców filmu było pozyskanie świetnego hollywoodzkiego aktora, co jednak okazało się dość trudne w realizacji. W końcu udało się rozpocząć rozmowy z laureatem Oscara, Williamem Hurtem, który ostatecznie postanowił zaangażować się w projekt. Niestety po pięciu dniach zdjęciowych aktor uległ poważnemu wypadkowi, co uniemożliwiło mu udział w filmie. Producenci w ekspresowym tempie musieli poszukać kolejnego aktora dobrej klasy.

Zawiesili zdjęcia na 48 godzin i dosłownie po paru dniach w Polsce wylądował Bill Pullman.

- zdradziła Agnieszka.

"Ukryta gra" - making off

Agnieszka Woźniak-Starak przygotowała krótki film, w którym ukazuje prace nad "Ukrytą grą". Są w nim między innymi wywiady, jakie dziennikarka przeprowadziła ze swoim mężem, Piotrem. Jak to wspomina?

Kompletnie to nie szło. Ja go co chwilę poprawiałam, on się denerwował, aż mój kolega powiedział: <<Wiesz co, Agnieszka? Może ja z nim porozmawiam>>. Pamiętam, że kolejny wywiad poszedł nam już trochę lepiej.

Przyznała także, że teraz nie jest jeszcze w stanie oglądać tych rozmów.

Fragmenty rozmów z Piotrkiem musiały zostać dla mnie wycięte. Nie jestem w stanie słuchać jego głosu. Na premierze, gdy pojawiła się na koniec czarna plansza i wiedziałam, że będzie jego wypowiedź, zatkałam uszy. Jeszcze nie jestem na to gotowa, jeszcze długo, długo nie.

Co dalej z Watchout Studio?

Watchout Studio, to dom produkcyjny założony w 2007 roku przez Piotra Woźniaka-Staraka i jego biznesowego partnera, Krzysztofa Tereja. Filmy, które firma współtworzyła - "Bogowie" i "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" zgromadziły w kinach miliony widzów oraz były wielokrotnie nagradzane.

Teraz na czele Watchoutu będzie stał Krzysztof. Oni (Piotr Woźniak-Starak i Krzysztof Terej - przyp. red.) dużo rozmawiali o tym, jak widzą przyszłość firmy. Bardzo dużo rozmawiali o kolejnych projektach, o tym co jest w planach. Tak na dobrą sprawę, wszyscy wiedzą, co mają robić.

- powiedziała Agnieszka.

Agnieszka Woźniak-Starak o wsparciu rodziny i przyjaciół

Po tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w sierpniu tego roku Agnieszka Woźniak-Starak może liczyć na pomoc najbliższych.

Mam bardzo silną grupę przyjaciół, którzy rzeczywiście byli z nami blisko i byli też blisko podczas tych najtrudniejszych momentów. Oni mi dają bardzo dużo i cieszę się, że są i wiem, że mnie nie zostawią. Powiem tak, nie było ani jednej osoby, na której bym się zawiodła w tej sytuacji.

Dziennikarka dodała, że otrzymuje również dużo wsparcia od zupełnie jej obcych osób, za co ma wobec nich ogromny dług wdzięczności. Chciałaby to przekuć w coś dobrego i mądrego.

Życie bez Piotrka Woźniaka-Staraka

Agnieszka przyznaje, że życie bez Piotra wygląda abstrakcyjnie. Codziennie musi szukać pomysłów, które pomagają jej odwrócić uwagę od osobistej tragedii i odbudować swoją codzienność. Nie planuje i niczego też nie oczekuje. Tęskni za telewizją, ale nie wyobraża sobie powrotu do rozrywki.

Wydarzyło się coś takiego, co stawia wyraźną kreskę i ja też bym chciała bardzo dużo rzeczy zmienić, i wiele rzeczy robić inaczej. To jest jakiś nowy początek.

- powiedziała Agnieszka.

Agnieszka Woźniak-Starak pokazała ostatni prezent dla Piotra

Tego samego dnia, w którym Agnieszka udzieliła wywiadu dla Dzień Dobry TVN, w mediach społecznościowych opublikowała wzruszający wpis. Dziennikarka podziękowała za ciepłe słowa, które otrzymała po rozmowie oraz pokazała ostatni prezent, który miała zamiar podarować Piotrowi.

Chciałam Wam podziękować za wszystkie ciepłe słowa po dzisiejszym wywiadzie, to dla mnie naprawdę ważne. A to jest Vlad. Vlad miał być psem Piotrka, kupiłam mu go na urodziny, to miał być nasz trzeci Rhodesian, mieliśmy go odebrać po powrocie z Mazur, nie zdążyliśmy.

- napisała pod postem Agnieszka.

podziel się:

Pozostałe wiadomości