Tomasz Mackiewicz we wspomnieniach żony - Anny Solskiej

Pod koniec stycznia minie rok, kiedy świat obiegła smutna informacja, że podczas wspinaczki na Nanga Parbat Tomasz Mackiewicz nabawił się choroby wysokościowej. Mimo szybko podjętej akcji ratunkowej nie udało się go uratować. Dziś polski himalaista skończyłby 44 lata. Po raz pierwszy, na żywo o Tomku Mackiewiczu opowiedziała wdowa po nim – Anna Solska.

Życiorys Tomasza Mackiewicza

Tomasz Mackiewicz urodził się 13 stycznia 1975 r. Dzieciństwo spędził we wsi Działoszyn, gdzie mieszkał z babcią i dziadkiem. Potem rodzice zabrali go do Częstochowy. Nie mógł się tam jednak odnaleźć, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że uzależnił się od heroiny. Brał ją przez trzy lata, w końcu trafił na odwyk do Monaru. Wyszedł z nałogu pod koniec lat 90. ubiegłego wieku.

Po zakończeniu leczenia postanowił wyjechać do Indii, aby tam szukać sensu życia. Przez pół roku pomagał w ośrodku dla trędowatych prowadzonym przez misjonarkę i lekarkę dr Helenę Pyz. Z powodu koczowania w parku musiał opuścić Bangladesz i wrócić do Polski.

W 2006 r. poznał podróżnika Marka Klonowskiego, z którym postanowił zdobyć najwyższy kanadyjski szczyt – górę Logan. Za tę wyprawę obaj otrzymali nagrodę Kolosa w kategorii "Wyczyn roku 2008".

W 2009 r. Tomasz Mackiewicz zdobył samotnie Chan Tengri w Tienszanie. Na szczyt wszedł z prochami syna z pierwszego małżeństwa, Xawerego i tam je zostawił.

Po tym sukcesie, razem z Klonowskim wielokrotnie usiłowali dokonać zimowego wejścia na Nanga Parbat. Nie udało im się tego dokonać, a najwyżej wspięli się na wysokość 7400 m.

Na przełomie 2015 i 2016 r. zaatakował Nanga Parbat wraz z Francuzką Élisabeth Revol. Niestety i tym razem wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.

Zobacz także:

Po wyjściu z nałogu wszedł na najwyższe góry świata

Ostatnia wyprawa na Nanga Parbat

W styczniu 2018 r. Tomasz Mackiewicz podejmuje siódmą próbę zdobycia Nanga Parbat. Jego partnerką wspinaczkową jest Élisabeth Revol. Decydują, że wejdą na szczyt w stylu alpejskim i sportowym, bez wspomagania tlenem z butli.

25 stycznia francuska alpinistka wysyła wiadomość SOS, a następnego dnia informację, że po zdobyciu ośmiotysięcznika, podczas schodzenia Tomasz Mackiewicz nabawił się choroby wysokościowej, ślepoty śnieżnej oraz licznych odmrożeń. Dowiaduje się, że będzie możliwa akcja ratunkowa Mackiewicza przy użyciu helikoptera, jednak ona sama musi zacząć schodzić o własnych siłach, ponieważ helikopter będzie w stanie zabrać tylko jedną osobę. Revol zostawia więc Mackiewicza i zaczyna schodzić.

Na wysokości ok. 6100 m docierają do niej polscy himalaiści Adam Bielecki i Denis Urubko. Prognozy pogody są złe, a Revol jest słaba i ma odmrożenia. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, Bielecki i Urubko rezygnują z dalszej wspinaczki w kierunku Mackiewicza i decydują się sprowadzić Revol na dół.

Zobacz także:

Revol o Mackiewiczu: "Na moich oczach zaczął zamarzać"

Ta akcja ratunkowa przejdzie do historii himalaizmu

W marcu ubiegłego roku ojciec Tomka otrzymał z Pakistanu akt zgonu, w którym jako datę śmierci przyjęto 30 stycznia 2018.

Himalaista osierocił trójkę dzieci: Maksa i Tonię z pierwszego małżeństwa oraz Zoję - ze związku z Anną Solską.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości