C: Mniejsze lub większe problemy, kryzysy, konflikty - to nie oszczędza żadnej pary. Trudności pojawiają się na różnych etapach znajomości i z rozmaitych przyczyn. Kiedy terapia jest koniecznością i czy zawsze będzie skuteczna?
Terapie małżeńskie - ratunek przed rozwodem?
Polacy rozwodzą się coraz częściej i… coraz szybciej. Regularnie rośnie wskaźnik rozwodów: w 2008 roku wynosił on 25 proc., w 2010 wzrósł do 26,5 proc., a w roku 2017 jest on już na poziomie 36,4 proc. Dane pokazują, że na 181 tys. małżeństw - aż 66 tysięcy rozwiodło się, a ponad 1700 par znalazło się w separacji.
Wśród najczęstszych przyczyn rozwodów wymieniane są - w zasadzie niezmiennie - zdrada, alkoholizm, bezpłodność, finanse oraz… niezgodność charakterów. Czy wśród tych trudności są takie, nad którymi można pracować na terapii ?
Terapia dla par - dla kogo?
Każda para - niezależnie od tego, czy chodzi o związek nieformalny czy małżeństwo - to swoisty “koktajl”: potrzeb, przyzwyczajeń, doświadczeń, emocji, osobowości, ale także trudności czy nieprzepracowanych przeżyć. Nie zawsze wszystko gra i idealnie się ze sobą łączy, z czasem pojawiają się zgrzyty i niepasujące do siebie elementy. Zwykle początki są piękne i pełne pozytywnych emocji, a kłopoty i konflikty pojawiają się dopiero wtedy, gdy minie intensywny stan zakochania i zaczyna się “proza życia”. To zupełnie naturalne. Czasami przyczyna kryzysu jest znacznie głębsza – dzieje się tak, kiedy partnerzy wnoszą do związku poważniejsze problemy, związane np. z traumą dorastania w rodzinie alkoholowej lub przemocowej.
Nie wszystkie pary potrzebują terapii - czasem udaje się samodzielnie przezwyciężyć kłopoty i dojść do porozumienia lub wypracować własne metody działania.
Terapia dla par jest potrzebna wtedy, kiedy partnerom nadal zależy na utrzymaniu relacji, ale nie potrafią się porozumieć, radość z bycia razem ustępuje miejsca wzajemnemu rozczarowaniu, rośnie poczucie osamotnienia. Terapia dla par to często ostatnia deska ratunku, kiedy partnerzy czują, że doszli do ściany i nie mogą wyjść z impasu.
Terapia dla par - kiedy jest potrzebna?
Każdy związek dynamicznie się zmienia, przechodząc rozmaite etapy.
Do takich “kamieni milowych” związku zalicza się zwykle wspólne zamieszkanie, ślub, pojawienie się dzieci, dojrzewanie dzieci, ich wyprowadzka z domu rodzinnego. Wszystkie te momenty wywołują wiele uczuć, są jednocześnie ekscytujące i trudne, wymagają podejmowania decyzji, mierzenia się z własnymi oczekiwaniami. Takim kryzysowym momentem w związku może być również przeprowadzka czy duży remont, choroba jednego z partnerów, kryzys w życiu zawodowym czy trudne sytuacje związane np. z rodzicami.
Związek jest na niezwykle dynamicznym tworem, wiele się dzieje i zmienia, co sprawia, że nawet w dobrym, zgranym związku może dojść do kryzysu i rozłamu. Kiedy to, co łączyło ludzi na początku, przestaje wystarczać, by tworzyć stabilny, szczęśliwy związek, niezbędna może być terapia.
Kiedy psychoterapia dla par ma szansę na powodzenie?
Czas trwania terapii par to zwykle około 6-12 miesięcy - przy założeniu spotkań raz w tygodniu. Takie rozwiązanie daje szansę wypracowania odpowiedniej strategii działania na rzecz związku.
Warunkiem rozpoczęcia terapii dla par jest przede wszystkim chęć ocalenia związku, a także gotowość do pracy nad sobą. Każdy z partnerów musi być świadom tego, że kluczowa będzie szczerość, otwartość i oczywiście motywacja. Terapia to bez wątpienia niełatwy proces. Partnerzy często obawiają się konfrontacji, konieczności ujawnienia skrywanych emocji, pokazania swoich słabości.
Szansa na powodzenie terapii rośnie, jeśli partnerzy mają wspólne cele i motywacje do dokonywania zmian. Dzięki terapeucie partnerzy mają szansę poznać prawdziwe źródło problemów i nauczyć się je rozwiązywać. Terapia pomaga zrozumieć punkt widzenia partnera i jego uczucia, poznać niewyrażone potrzeby, w końcu - pełniej i szczerzej wyrazić siebie. Terapia daje bezpieczne otoczenie do tego, by przy pomocy specjalisty nauczyć się porozumiewać i odczytywać swojego partnera.
Są jednak sytuacje, kiedy uzasadnione jest zawieszenie lub przerwanie terapii. Terapeuta podejmuje taką decyzję, kiedy partnerzy nie mają chęci do zmiany, nie są zdolni do szczerości i otwarcia się przed sobą, nie potrafią się wzajemnie słuchać oraz działają na siebie w sposób destrukcyjny.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN