Szpitale zamknęły drzwi, więc przenieśli się pod okna. Poznaj wolontariuszy, którzy leczą pacjentów śmiechem

Niesienie uśmiechu chorym dzieciom, które zmagają się z bólem, lękiem i samotnością. Taka jest misja Fundacji „Dr Clown”. Jej wolontariusze do tej pory towarzyszyli maluchom i ich rodzicom w najtrudniejszych chwilach. Przez koronawirusa musieli zmienić taktykę – ze szpitala przenieśli się pod okna.

Fundacja „Dr Clown” - śmiech to zdrowie

Wolontariusze Fundacji „Dr Clown” starają się poprawić humor małym pacjentom, którzy z powodu pandemii przebywają w szpitalach bez rodziców. Mimo że oddziały są zamknięte dla odwiedzających, im udało się znaleźć sposób na szerzenie pozytywnej energii. Zamiast chodzić po korytarzach postanowili zabawiać pacjentów tańcem pod szpitalnymi oknami.

Cudowne, wspaniałe serca naszych wolontariuszy zawsze znajdą drogę do pacjentów

– zapewnia Natalia Budzyńska, czyli „dr Smerfetka” z Fundacji „Dr Clown”.

Ponieważ nie możemy wejść drzwiami, pomyśleliśmy, że przecież możemy tańczyć pod oknami. Bardzo szybko zaczęliśmy działać i tak od końcówki kwietnia tańczymy pod oknami szpitali nie tylko w Gdańsku, ale także w Gdyni, Starogardzie Gdańskim

– opowiada wolontariuszka. Akcja rozszerza się na kolejne miasta, m.in. Łódź i Kielce.

Z jakimi reakcjami spotykają się wolontariusze? Natalia Budzyńska nie ukrywa radości.

Dla nas to jest cudowne, że możemy w końcu zobaczyć naszych pacjentów, których zazwyczaj odwiedzamy. Machamy do siebie w oknach. Niektórzy nawet z nami tańczą

Terapia śmiechem

Nie od dziś wiadomo, że śmiech i pozytywne nastawienie mają dobry wpływ na stan zdrowia. Wdzięczność wolontariuszom okazują więc nie tylko pacjenci, ale również lekarze.

My wiemy, że uśmiech to jest energia, to jest siła, to jest taki dystans do świata, ale także jeśli chodzi o naszych pacjentów – wzmacnianie odporności organizmu, wzmacnianie odporności tak, jakby uprawiali sport. Wydzielają się wtedy endorfiny, hormony szczęścia, które dają naszym małym pacjentom siłę do walki z chorobą

– podkreśla lek. med. Katarzyna Szczęch – kierownik oddziału pediatryczno – obserwacyjnego Szpitala Dziecięcego w Gdańsku.

Uśmiech to nie tylko uśmiech pacjenta, uśmiech matki, ale także uśmiech całej medycznej obsługi. Czyli jeśli lekarz się uśmiecha, jeśli matka się uśmiecha i dziecko, to cała terapia łączy się w całość i przepięknie nam uśmiech pomaga w leczeniu

– dodaje lekarka.

Dzieci wyczekują wolontariuszy, cieszą się i śmieją na ich widok. Dzięki temu mogą na chwilę zapomnieć o trudach swojego pobytu w szpitalu.

Uśmiech to nie tylko usta, to cała mimika, nasze oczy. Dlatego rozmawiając z pacjentami każdy lekarz, pielęgniarka i inny personel medyczny powinien dawać ten uśmiech oczami, mimiką, całą swoją postawą

– uważa Katarzyna Szczęch.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Mimo pandemii pomagają w Domu Chłopaków. „Jak się tam raz przyjedzie, to już się nie chce stamtąd wyjeżdżać”

Ksiądz-wolontariusz i niezwykła historia jednego zdjęcia. "Czyńmy to dobro, które nam towarzyszy"

#PosiłekDlaSeniora. Gwiazdy angażują się w pomoc najbardziej potrzebującym

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości