Syn Beaty Tadli idzie w jej zawodowe ślady. "Od dzieciństwa mama czytała mi gazety do snu"

Syn Beaty Tadli idzie w zawodowe ślady mamy
Jan Kietliński jest jedynym dzieckiem Beaty Tadli. Jak się okazuje – niedaleko pada jabłko od jabłoni, bo 20-latek chce, tak jak jego rodzice, związać swoją przyszłość z dziennikarstwem. Czy mama go do tego namawiała? Który rodzaj dziennikarstwa jest mu szczególnie bliski? O tym opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Syn Beaty Tadli chce zostać dziennikarzem

Jan Kietliński jest owocem miłości Beaty Tadli i jej byłego męża - Radosława Kietlińskiego. Jego rodzice są znanymi dziennikarzami, więc 20-latek od dziecka wiedział, jak wygląda praca w tym zawodzie. – Bywał ze mną w przeróżnych redakcjach, w których miałam przyjemność pracować. Poza tym w domu się zawsze dużo rozmawiało – powiedziała mama Jana. Ale, jak wyjaśniła, nie namawiała syna, by obrał taką samą jak ona ścieżkę kariery. - On jest tak przywiązany do swojej wolności, swojego wyboru, że nie jestem w stanie mu niczego narzucić , wręcz przeciwnie – pojawia się w nim bunt, gdybym chciała to zrobić, więc to jego własna droga, którą sam sobie na razie wybrał, a zobaczymy, co będzie dalej – podkreśliła Beata Tadla.

Jan Kietliński wybrał drogę reporterską

Jan Kietliński w Dzień Dobry TVN wyjawił, że nie chce prezentować informacji czy zajmować się show-biznesem. Zamierza natomiast związać się z reportażem. – W tym momencie pracuję w bardzo fajnym teamie, w którym jest m.in. Maja Staśko. Zajmujemy się takimi sprawami reportażowymi, czymś, co może pozostawić ślad. Chcemy pisać o rzeczach mocnych, interesujących, dla szerszej publiki. Także rzeczywiście nie skupiamy się na newsach, rozrywce, ale staramy się wyszukiwać takie tematy, które mogłyby gdzieś tam się odcisnąć, spowodować jakiś feedback – powiedział Jan.

Podkreślił też, że pamięta, jak mama do snu czytała mu gazety, a jego pierwsza zabawka nazywała się koń "Rywin". – Nie miałem oczywiście pojęcia, kto to jest – stwierdził ze śmiechem. To jednak zaprocentowało, bo Jan pokochał czytanie książek, wyszukiwanie ciekawostek i z chęcią poszerza swoje horyzonty.

- Jest człowiekiem otwartym na świat, z którego chce jak najwięcej czerpać. Ma też ogromną potrzebę uwrażliwiania. Pokazywania rzeczy, które z jego punktu widzenia są istotne – zaznaczyła mama 20-latka.

Jan Kietliński ma już za sobą pierwsze publikacji. Więcej informacji o nich znajdziesz w rozmowie w naszym studio. Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl .

Zobacz także:

Do wygrania dzień na planie serialu "Na Wspólnej". Celem jest pomoc małemu Kirillowi choremu na SMA

Siostra zakonna jest gwiazdą Tik Toka. "Możemy iść za znakami czasu"

"Tam są wszystkie techniki manipulacji". Reporter "Uwagi! TVN" ujawnia szczegóły rozmowy wdowy po Krzysztofie Krawczyku z jego synem

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości