Strajk Kobiet. Jurek Owsiak w mocnych słowach do policji. "Czy nie jest wam wstyd?"

Jerzy Owsiak
Tomasz Urbanek/East News
Jurek Owsiak nie pozostał bierny na to, co działo się na warszawskich ulicach podczas ostatniego Strajku Kobiet. Zachowanie policji wyjątkowo go zbulwersowało. - 4 barczystych, ogromnych, okutych w niesamowitą ilość sprzętu, 4 mocarzy wypisywało mandat dwóm nastoletnim dziewczynom. W Polsce, w 2020 r. – czytamy we wpisie szefa WOŚP na Facebooku.

Od ponad miesiąca na ulicach polskich miast trwają protesty na fali decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego. Wciąż pojawiają się doniesienia o starciach protestujących z policją. Co chwilę słyszymy o legitymowaniu, wystawaniu mandatów, czy aresztowaniu uczestników. Jerzy Owsiak nie godzi się na takie zachowanie policji.

Jurek Owsiak wspiera Strajk Kobiet

Szef WOŚP w minioną sobotę był świadkiem interwencji policji podczas jednego z protestów. Na swoim profilu na Facebooku wszystko dokładnie zrelacjonował. Jak opisuje, na jego oczach czterech policjantów zatrzymało dwie młode dziewczyny i wystawiło im mandaty w wysokości 100 zł.

- Jedna z nich z pudełkiem ciastek, nie miały ze sobą żadnych symboli, żadnych tablic, żadnych flag, nawet żadnych znaczków, czegokolwiek. Stały wraz z grupą protestujących, których policja zatrzymała kordonem. Więc podszedłem do spisujących policjantów, przedstawiłem się i spytałem, jaki jest powód, że te dwie dziewczyny są spisywane? – napisał Jurek Owsiak. Jak dowiadujemy się z dalszej treści wpisu, nie uzyskał żadnej odpowiedzi. Dlatego postanowił na głos wyrazić swoją opinię.

- Czy nie jest wam wstyd? Są niewiele starsze od mojej wnuczki. Czy wyglądają na mocarzy? Czy wyglądają na awangardę tego strajku? Czy wyglądają na te, które emanują największą energią w tym proteście? Czy nie jest wam wstyd, tu w tym momencie, teraz, jeszcze egzekwować mandat w wysokości 100 zł od każdej z nich?

Jurek Owsiak o wyjściu Polski z UE

We wpisie Jurka Owsiaka nie zabrakło nawiązania do ostatnich doniesień w sprawie potencjalnego wyjścia Polski Unii Europejskiej.

- Także i ja, Jurek Owsiak, jestem obywatelem tego kraju i boli mnie wiele, wiele rzeczy, a najbardziej to, że w sposób nieprawdopodobnie oczywisty rządzący chcą nas wyrzucić z Unii Europejskiej. Nie, nie, nie - po trzykroć nie zgadzam się z tym i będę przeciwko temu walczył do upadłego - czytamy.

W kolejnej części wpisu szef WOŚP obwinia rządzących, za obecną sytuację w kraju. Nie ma on wątpliwości, że ich działania sieją chaos, który skutkuje m.in. zachowaniami jak to, opisywane przez niego.

- I to właśnie te sytuacje powodują, że jestem świadkiem zdarzenia, którego można się wstydzić, które jest szokujące i które zapada w pamięć i w żaden sposób nie wyrzuci tego atmosfera świąt i nowego roku. To się stało - 4 barczystych, ogromnych, okutych w niesamowitą ilość sprzętu, 4 mocarzy wypisywało mandat dwóm nastoletnim dziewczynom. W Polsce, w 2020 r. – dodał Owsiak.

Zobacz też:

Jerzy Owsiak podał cel zbiórki WOŚP w 2021. "Finał z głową"

Jurek Owsiak ma koronawirusa. "Byłem przekonany, że może to być tylko grypa"

Polska psychiatria dziecięca potrzebuje pomocy. Jurek Owsiak: "Zapaść jest ogromna"

Zobacz wideo: Ratunek dla polskiej psychiatrii dziecięcej. Jurek Owsiak pomaga

Autor: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości