Steczkowska, Smykiewicz, Ciachorowski. "Jak podzielisz miłość, to wcale nie jest jej mniej"

Jak poradzić sobie z całą gromadką dzieci? Rodzice sześcioraczków z Krakowa juz wkrótce będą musieli stawić czoła temu poważnemu wyzwaniu! O tym jak wygląda życie w wielodzietnej rodzinie opowiedzieli nam w Dzień Dobry TVN: Magdalena Steczkowska, Tomasz Ciachorowski i Antek Smykiewicz - każde z nich wychowało się w dużej rodzinie.

Magdalena Steczkowska, Tomasz Ciachorowski i Antek Smykiewicz o zyciu w wielodzietnej rodzinie

Antek Smykiewicz:

Szóstka, dla moich rodziców to nie byłby relaks, gdyby zdarzyła się na raz! Mam dziewiątkę rodzeństwa, pięć sióstr i czterech braci. Jestem piątym dzieckiem rodziców. Miałem i starsze rodzeństwo i młodsze.

Zobacz też: Dzień Matki 2019: kiedy obchodzimy to święto w Polsce? >>> 

To uczy relacji międzyludzkich

Trzeba było się zawsze dogadać z całym rodzeństwem, tym starszym i tym młodszym. Uczyłem się opiekować, od najmłodszych lat, najmłodszymi i dogadywać z najstarszymi. To uczy relacji międzyludzkich na bardzo zaawansowanym poziomie.

Trzeba nauczyć się dzielić i cieszyć tym co się ma

Rodzice zamarzyli sobie taką rodzinę. Moja babcia też miała dziesiątkę dzieciaków. To były czasy bez "500 plus"! Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to nie mieliśmy wszystkiego, ale uczylismy się dzielić i rozumieliśmy od dziecka, że trzeba się cieszyć tym, co się ma.

Czy rywalizowali o miłość rodzicielską?

Nie było między nami takiej rywalizacji. Oczywiście, że się szarpaliśmy, jak każde rodzeństwo, ale rodzice zawsze nam powtarzali, że kochają nas bardzo i wszystkich tak samo! Miłość ma niesamowitą cechę. Jak podzielisz miłość, to wcale nie jest jej mniej!

Zobacz też: Monika Jagaciak w ciąży. Czy jej córeczka zostanie modelką? W DDTVN z mamą i "wkrótce babcią" Marleną! >>> 

Czy Antek planuje również dziesięcioro dzieci?

Nie no, moi rodzice są mega odważni, a ja jestem tylko trochę odważny!

Zobacz też: "Czuję się gorsza, bo nie mogę zajść w ciążę" Jak walczyć z niepłodnością? >>>

Magdalena Steczkowska ma trzech braci i pięć sióstr:

Ja jestem szósta z kolei, jeszcze trójka jest po mnie. Doskonale pamiętam jak się uczyłam, tu była książka, a tu noga w wózku, w którym była Marysia. To była norma, że się przebierało, że się karmiło, że się odrabiało lekcje. To było naturalne.

Tomasz Ciachorowski:

Przy nich to moja rodzina jest "małodzietna", ja mam tylko trzy siostry. Mój dom był zdominowany przez kobiety. Wywarło to na mnie wpływ - dzięki temu potrafię zrozumieć kobiety. Dla mnie luksusem, którego nie doświadczyłem, było posiadanie własnego pokoju. Z domu wyniosłem umiejetność pracy zespołowej i dzielenia się. Jesteśmy dzięki temu świetnymi strategami. 

Autor: Gaba Kopyto

podziel się:

Pozostałe wiadomości