Starym busem zwiedzają świat. Prawie trzydziestodniowa podróż na Gibraltar kosztowała ich tylko 1900 zł

Kasia Kosowska i Wojtek Grabowski, spełniając podróżnicze marzenia, przemierzają świat starym busem, a swoje przygody opisują na blogu. Udowadniają, że wojaże wcale nie muszą być drogie. – Pierwsza podróż na Gibraltar, prawie 30 dni, kosztowała nas 1900 zł i to ze wszystkim – powiedzieli w naszym studiu.

Kasia i Wojtek poznali się na początku 2014 roku, na konferencji dla studentów i doktorantów. Kiedy okazało się, że - oprócz zainteresowań naukowych - oboje marzyli o zwiedzaniu świata, zaczęli snuć plany.

Projekt "W 100 dni dookoła Europy"

Najpierw stworzyli listę 100 podróżniczych marzeń, a potem kupili starego busa, który stał się ich głównym środkiem transportu podczas wypraw.

Wybraliśmy samochód bardzo prosty. To jest roczniki ’94, silnik nie ma turbiny. Tak naprawdę nie ma co się w nim popsuć, a jeżeli coś się popsuje, to każdy mechanik w Europie ten samochód zna

- stwierdził Wojtek.

Pierwszym miejscem, do którego się wybrali był Gibraltar. Podczas tej podróży zwiedzili także Czechy, Austrię, Włochy, Francję, Monako, Andorę, Hiszpanię, Portugalię i Niemcy. Nie obyło się oczywiście bez drobnych problemów technicznych, m.in. zepsuła im się nawigacja, dlatego większość trasy przejechali używając papierowej mapy.

To był bardzo ambitny cel, bo wcześniej nie mieliśmy żadnego podróżniczego doświadczenia, ale udało się

- powiedział Wojtek.

Następnym celem pary było Koło Podbiegunowe, potem Bałkany i kolejne kraje europejskie. Ostatnio wrócili z tygodniowego wyjazdu na Islandię. Podczas tych kilku dni odkrywali uroki jednego z najpiękniejszych przyrodniczo krajów świata oraz pierwszy raz na własne oczy zobaczyli zorzę polarną.

W grupie taniej

Żeby nie było zbyt drogo, pierwsze podróże odbyli w towarzystwie.

Pomyśleliśmy sobie, że nie mamy dużego budżetu, ale jeśli znajdziemy kilka osób, to możemy podzielić koszty paliwa i opłat drogowych. Jedzenie zabieraliśmy ze sobą z Polski, spaliśmy w busie i namiotach

- wspomina Kasia.

Ich znajomi na początku nie wierzyli w projekt, więc kompanów do podróży musieli szukać w internecie.

Udało się takich śmiałków znaleźć. Z niektórymi nawet kilkakrotnie wyjeżdżaliśmy

- dodał chłopak.

Podróż do USA

Kolejnym celem pary są Stany Zjednoczone. Tym razem jednak, ze względy na koszty transportu, nie zamierzają zabrać busa. Samochód wypożyczą na miejscu. Mają nadzieję, że w USA uda się im zobaczyć wyścigi NASCAR, dotrzeć do jednego z nielicznych już kin samochodowych, obejrzeć mecz małej ligi baseballa czy zjeść typowo amerykańskie śniadanie, gdzieś w przydrożnym barze, w niewielkim miasteczku. Podróż ta będzie też ich podróżą ślubną, ponieważ w jej trakcie zamierzają pobrać się w Las Vegas.

Skupiamy się na zachodnim wybrzeżu, to będą cztery stany

- zdradził Wojtek.

>>> Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości