Spłonęła kochana przez dzieci Zagroda Per-Zoo w Pieńkach. Potrzebna jest pomoc

Na początku stycznia tego roku ogień strawił Zagrodę Per-Zoo w Pieńkach, prowadzoną z pasją i zaangażowaniem przez Joannę i Romana Personów. To wielka tragedia nie tylko dla nich, ale także dla dzieci, które w zoo mogły zdobywać wiedzę o zwierzętach, roślinach i otaczającym nas świecie. Potrzebne jest wsparcie na odbudowę tego wyjątkowego miejsca.

Roman Persona, który stworzył Zagrodę Per-Zoo, jest człowiekiem o ogromnej przyrodniczej wiedzy i wielkiej pasji. Tak też podchodzi do zajęć z dziećmi. Już od 2007 roku zajmuje się edukacją przyrodniczą dzieci i wkłada całe swoje serce w przybliżenie im tego świata. Dzięki niemu dzieciaki poznają życie zwierząt gospodarskich, egzotycznych i domowych. Pokazuje im też świat roślin, porusza temat ekologii i klimatu. Zajęcia Per-Zoo były bardzo lubiane przez dzieci, wręcz wyczekiwane.

Poza warsztatami przyrodniczymi i ekologicznymi organizowane były też urodziny, wycieczki, pikniki integracyjne dla przedszkoli i szkół. Szukanie igieł w stogu siana absorbowało małych i dużych, zabawa w wiewiórki wciągnęła niejednego przedszkolaka, a koncert kamyczkowy wyciszał nawet najbardziej podekscytowanych.

Ogień strawił zwierzęta i budynek

Niespodziewanie w Zagrodzie Per-Zoo wybuchł pożar. Pomimo interwencji 6 zastępów straży pożarnej z okolicznych miejscowości - budynku nie udało się uratować. Niestety w płomieniach zginęły również zwierzęta.

Nawet nie zdążyłem otworzyć drzwi, żeby wejść i je ratować

- wspomina ze smutkiem pan Roman, a pani Joanna dodała:

Przez pierwsze dwie godziny nie dochodziło do mnie, co się dzieje. Wszędzie była woda, okropny zapach, który zapamiętam do końca życia. To było wstrząsające przeżycie. Na moich oczach spłonęło coś, co było szczególnym miejscem, taką namacalną, wspólną rzeczą z moim mężem.

Pomoc w odbudowie zagrody

Pierwszymi osobami, które przyszły z pomocą były dzieci i nauczyciele z jednej ze szkół, z którą współpracuje pan Roman. Uczniowie zorganizowali kiermasz.

Pierwsza klasa sprzedawała ciasta, a zerówka sprzedawała soki wyciskane

- powiedzieli.

Pieniądze uzyskane w ten sposób dzieci chcą przeznaczyć na zakup nowych zwierząt i odbudowę zagrody.

Do pomocy przyłączyli się również strażacy i inne osoby, które po prostu chciały odbudować zoo.

Na miejscu pojawiło się mnóstwo ludzi, których myśmy nawet nie znali. W pewnym momencie złapałam się na tym, że nie płaczę już nad tym domem, tylko ze wzruszenia, że tylu przyjaciół mamy wokół siebie

- stwierdziła pani Joanna.

Na odbudowę zoo potrzebne jest 150 tys. zł. Do tej pory udało się zebrać ponad 50 tys. zł. Osoby, które chciałyby przyłączyć się do pomocy, mogą to zrobić za pośrednictwem strony zrzutka.pl.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

>>> Zobacz także:

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości