Spadek liczby zabiegów w szpitalach. Nawet o 70 proc. na oddziałach kardiologii

szpital
miguelangelortega/Getty Images
Kolejnym skutkiem epidemii koronawirusa jest odwoływanie zabiegów w polskich szpitalach. Reporterzy Faktów RMF FM sprawdzili, gdzie zanotowano najwyższy spadek.

Spadek zabiegów w szpitalach

Okazuje się, że znaczny spadek odnotowano na oddziałach kardiologii. W najnowszym raporcie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego zwrócono uwagę, że liczba zabiegów kardiologicznych nie wróciła do stanu sprzed pandemii.

Pacjenci z ostrymi zawałami serca wiosną nie zgłaszali się do szpitali i liczba zabiegów spadła w pierwszych miesiącach pandemii nawet o 40 procent. Spadek liczby zabiegów planowych wyniósł nawet 70 procent. To efekt zarówno celowego działania szpitali, które nie chciały stać się ogniskami zakażeń, jak i wybór samych przestraszonych pacjentów

– powiedział w rozmowie z RMF FM profesor Adam Witkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Podkreślił również, że kolejną przyczyną jest to, że niektóre osoby z personelu medycznego miały koronawirusa, więc zespół, który miał z nimi styczność, musiał udać się na kwarantannę.

Dodatkowo we wrześniu na XXIV Międzynarodowym Kongresie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego pokazano prezentację, z której wynika, że od marca do końca lipca na oddziałach kardiologicznych w szpitalu MSWiA w Warszawie leczono tylko 298 pacjentów. To efekt przekształcenia placówki w jednoimienny szpital dla zakażonych koronawirusem.

Oddziały diabetologii

Z rozmowy RMF z profesorem Leszek Czupryniak z Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego dowiadujemy się, że w przypadku pacjentów z cukrzycą odwołano ponad połowę zabiegów.

W marcu odwołaliśmy wszystkie przyjęcia planowe, a kolejkę mieliśmy na około półtora miesiąca. (…) Populacja chorych na cukrzycę, jak i wielu innych chorób przewlekłych, ucierpi

- wyjaśnił.

Oddziały onkologii

Sytuacja wcale nie jest lepsza na oddziałach onkologii. Z danych Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie wynika, że przez epidemię koronawirusa aż o 1/3 mniej kobiet z podejrzeniem nowotworu piersi zgłosiło się do lekarzy.

Myślę, że będzie dołek w rozpoznaniach. To pewnie będzie nadrobione pod koniec tego (roku - przyp. red.), gdy wszystkie pacjentki odważą się zgłosić do onkologa

- oświadczyła w rozmowie z RMF FM doktor Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

Zobacz wideo: Tygodniami nie widzieli swoich dzieci. Centrum Zdrowia Matki Polki zmienia zasady po protestach rodziców

Zobacz też:

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: RMF

podziel się:

Pozostałe wiadomości