Smoczki dla dzieci – dawać czy nie dawać?

Jedni nie wyobrażają sobie wychowania dziecka bez tego akcesorium, inni nie kupują go z premedytacją uważając, że dziecko łatwo się od niego uzależni, nie będzie chciało ssać piersi i zepsuje sobie zgryz. O tym, czy dawać dziecku uspokajacz w postaci smoczka w studiu Dzień Dobry TVN porozmawialiśmy z Marceliną Przeździęk, neurologopedą oraz Sylwią Bieńkowską, położną i doradczynią laktacyjną.

Aspekt biologiczny i psychologiczny

Aspekt biologiczny i psychologiczny

Ssanie u dziecka ma dwie niezwykle ważne funkcje, po pierwsze jest potrzebne do pobierania pokarmu, po drugie spełnia funkcję regulacyjną, która pojawia się u dziecka już we wczesnym etapie prenatalnym, po okresie organogenezy, miedzy 12. a 13. tygodniem ciąży.

Karmienie piersią jest pierwszym naturalnym elementem natury biologicznej dziecka. Karmienie piersią zaspokaja obie potrzeby ssania, zarówno pobierania pokarmu, jak i funkcji regulacyjnych, które są związane z wyciszaniem się, z umiejętnością przetwarzania bodźców i z umiejętnością radzenia sobie z tymi bodźcami.

Zobacz także: Jak śpi nasz maluch? Zobacz, jakie są fazy snu niemowlaka!

Wielu doradców laktacyjnych uważa, że powinno się odczekać z podaniem dziecku smoczka minimum 4 tygodnie, do momentu ustabilizowania laktacji. Zdaniem Pani Sylwii wszystko zależy od sytuacji.

Smoczek nie jest zły, najważniejsze to poznać swoje dziecko. Dlatego ten miesiąc po porodzie jest ważny – rozpoznajemy reakcje i potrzeby dziecka. Nie ma co od razu podawać, ale też nie uważam, że trzeba się go wystrzegać. Na przykład wcześniakom wręcz zaleca się podawanie smoczka, żeby nauczyć go odruchu ssania. Ma to też znaczenie psychologiczne. Jeśli ma to być uspokajanie w sytuacjach trudnych, stresujących dla dziecka, a nie nawyk, nie jest problemem.

– dodała Pani Sylwia.

Położna zwróciła również uwagę, że u dzieci można czasami zauważyć nadmierną potrzebę ssania, która może być już związana z jakimiś trudnościami w okresie prenatalnym czy z porodem zabiegowym (zwanym cięciem cesarskim) czy porodu, który był stymulowany oksytocyną. Rodzice mają często problemy z odczytywaniem i zaspokajaniem potrzeb dziecka. Smoczek nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Dziecko można wyciszyć na różne sposoby.

Czy długotrwałe korzystanie ze smoczka może powodować wady zgryzu, wymowy?

Umowną, górną granicą, do której dziecko powinno odzwyczaić się od smoczka jest 18. miesiąc życia. Kiedy w okolicach 12 miesiąca życia dziecko spożywa już stałe pokarmy, gryzie, żuje, pije z kubka, rodzice powinni łagodnie odzwyczajać dziecko od uspokajacza-smoczka.

Zobacz także: Wady zgryzu u dzieci. Jakie są przyczyny i jak je leczyć?

Nie jest to takie proste, ponieważ dziecko bardzo zżywa się ze swoim smoczkiem, traktuje go jako najlepszego przyjaciela. Rodzice w momencie odstawiania od smoczka stosują różne metody. Jedni obcinają końcówkę smoczka, by dziecko samo z niego zrezygnowało, inni wyrzucają go do śmieci lub spłukują w toalecie.

Neurologopeda Marcelina Przeździęk nie jest zwolenniczką gwałtownych metod odzwyczajania dziecka od smoczka, ponieważ dziecko może w takiej sytuacji zastąpić smoczka swoim kciukiem.

Z logopedycznego punktu widzenia, kiedy intensywnie rozwija się mowa dziecka długotrwałe ssanie smoczka (po 18. miesiący życia) może predysponować do rozwijającej się wady zgryzu i wymowy, nieprawidłowego oddychania i połykania.

Każdy moment na rozstanie ze smoczkiem jest dobry?

Logopeda proponuje, by przy młodszych dzieciach uważnie obserwować dziecko i nie przegapić momentu, kiedy smoczek jest mu rzadziej potrzebny. Czasem dzieci same nagle rezygnują ze smoczka z dnia na dzień.

Ze starszym dzieckiem możemy zawierać umowę i zrobić to bardziej świadomie. Niezależnie od tego, w jakim wieku jest dziecko, jeśli odstawiamy go od uspokajacza, należy pamiętać, żeby nie robić tego, gdy: dziecko jest chore, ząbkuje, przeżywa jakiś duży stres (przeprowadzka, szczepienie, dłuższy wyjazd rodzica, powrót mamy do pracy itd.). Starajmy się zatem, by nie zbiegło się to z dodatkowymi zmianami w życiu dziecka.

Zobacz także:

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Źródło zdjęcia głównego: Moment RF

podziel się:

Pozostałe wiadomości