Dobra wiadomość z gniazda sokołów. Dorosłe ptaki wróciły do gniazda, trójka młodych czuje się dobrze

Sokoły
fot.youtube
Padły dwa młode sokoły, mieszkające na kominie lubelskiej elektrociepłowni Wrotków. Ornitologów zaalarmowali internauci, obserwujący ptasią rodzinę za pomocą kamer umieszczonych w gnieździe. Dorosłe ptaki opuściły na jakiś czas gniazdo pozostawiając trójkę młodych, na szczęście oba dorosłe ptaki wróciły do gniazda i zajęły się trzema młodymi.

Jak informuje Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne oba dorosłe ptaki wróciły do gniazda i nakarmiły pozostałą przy życiu trójkę młodych. Ornitolodzy złożyli też zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - ptaki zjadły prawdopodobnie zatrutego gołębia.:

PS. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa już złożone. Godzina 16.50 - oba dorosłe ptaki na gnieździe! Ufff...

We wtorek przed południem internauci obserwujący życie młodych sokołów, zauważyli dziwne zachowanie ptaków, które sprawiały wrażenie chorych i osłabionych.

Akcja ratownicza w gnieździe sokołów wędrownych

Niezwłocznie poinformowali o niepokojących objawach członków Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego, którzy podjęli się interwencji i weszli na komin elektrociepłowni, by ratować sokoły. Samica na widok ludzi odleciała z gniazda. Ornitolodzy spotkali się z przykrym widokiem w środku gniazda.

Niestety dwa młode padły.

– mówi Sławomir Sielicki, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka. –

Trzy pozostały i wyglądają na zdrowe. Będziemy obserwować sokoły i mamy nadzieję, że będzie już dobrze.

– dodaje.

Ornitolodzy nie widzą nic o stanie samicy, która dziwnie się zachowywała i uciekła przed ludźmi oraz samcu pozostającym cały czas w powietrzu. – „Na miejscu są ludzie obserwujący, którzy na bieżąco monitorują sytuację” – wyjaśnia Sielicki.

Sokoły zjadły zatrutego gołębia?

Miłośnicy ptaków mają podejrzenia, że sokoły zjadły zatrutego przez kogoś gołębia. - W ten sposób np. hodowcy gołębi eliminują drapieżniki: sokoły, jastrzębie - tłumaczy Sławomir Sielicki, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka, który nadzoruje m.in. montaż kamer w sokolich gniazdach i zajmuje się reintrodukcją tych ptaków.

Martwe ptaki zostaną przekazane do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego, gdzie zostaną wykonane badania toksykologiczne.

Na czas akcji ratowniczej kamera w gnieździe sokołów na kominie lubelskiej elektrociepłowni została wyłączona. Jak poinformował nas prezes Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”, jeśli będzie wszystko w porządku, to kamera zostanie uruchomiona w najbliższych godzinach.

Sokoły wędrowne z Lublina

Sokoły wędrowne, zamieszkały na 150-metrowym kominie elektrociepłowni na lubelskim Wrotkowie w specjalnie zbudowanej dla nich budce lęgowej zaprojektowanej przez Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka. W ubiegłym roki samica złożyła aż 6 jaj, z czego wykluło się 5 piskląt. Było to niezwykłe osiągnięcie w skali kraju. Młode zostały zaobrączkowane i poszerzyły wąskie grono przedstawicieli tego gatunku. W tym roku ze złożonych pięciu jaj wykluły się wszystkie pisklęta.

Źródło: Spotted Lublin, Lublin112.pl, Kurier Lubelski

Autor: Bernadetta Jeleń

podziel się:

Pozostałe wiadomości